Europoseł Joachim Brudziński odniósł się w rozmowie do ostatnich wypowiedzi dotyczących Polski i Unii Europejskiej. Przyznał, że stwierdzenie posła PiS Marka Suskiego, jakoby Polska znajdowała się pod „brukselską okupacją” było bon motem na potrzeby kampanii medialnej. - Tego typu ubarwienia zdarzają się w debacie publicznej, ale nie ma sensu tego recenzować – stwierdził Brudziński.
Przekonuje, że mówienie o polexicie, to „bicie piany” przez totalną opozycję. - Uważaliśmy i uważamy nadal, że przynależność do Unii Europejskiej jest korzystna dla Polski. Mam nadzieję, że uchwała Komitetu Politycznego PiS definitywnie zakończy bicie piany przez opozycję i niektóre media, które próbują wmówić Polakom, że nasza partia chce wyprowadzać Polskę z UE – mówi Joachim Brudziński.
W wywiadzie Brudziński ocenił, że propozycja Donalda Tuska, by wprowadzić do konstytucji zapis mający zapobiec wyprowadzeniu Polski z Unii, to „ściema” i PR-owa sztuczka. - To próba rozmowy o wydumanych problemach. A my rządzimy po to, by rozwiązywać te prawdziwe. Nie wierzę, by mieszkańcy Płońska, Końskich, czy innych miejscowości wykluczanych przez osiem lat rządów PO-PSL nabrali się na te stare, PR-owe sztuczki. Apeluję: Panie Tusk mamy rok 2021, a nie 2011. Niech pan oszczędzi sobie dawnych metod – skwitował Brudziński.
Cała rozmowa z Joachimem Brudzińskim w poniedziałkowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?