Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jezioro Miedwie: jeden z najpiękniejszych akwenów w Polsce

Marek Rudnicki
Infrastruktura nad jeziorem Miedwie (w tym słynne molo) jest tak przygotowana, że odpoczywać, spacerować, biesiadować można przez cały rok.
Infrastruktura nad jeziorem Miedwie (w tym słynne molo) jest tak przygotowana, że odpoczywać, spacerować, biesiadować można przez cały rok. Fot. Marcin Bielecki
Jezioro Miedwie jest dziś jednym z najatrakcyjniejszych miejsc rekreacyjnych w województwie.

Konkurs Głosu: zrób zdjęcie i wygraj

Konkurs Głosu: zrób zdjęcie i wygraj

Szukamy najciekawszych zielonych miejsc w regionie. Jeśli znasz takie - prześlij nam zdjęcie wraz z krótkim opisem, a może wygrasz nagrodę.

A nagrody mamy ciekawe. Możecie wygrać aparaty fotograficzne, grille i kosze piknikowe. Wystarczy jak zrobicie zdjęcie waszego ulubionego zielonego miejsca i wraz z krótkim opisem prześlecie nam do redakcji. Specjalna kapituła konkursu wybierze z
waszych propozycji te najciekawsze.

Uwaga, na zdjęciu, które zrobisz zielonemu miejscu, koniecznie pokaż nam swoją rodzinę i przyjaciół podczas zabawy i wypoczynku. Opisz nam też krótko gdzie to jest i jak tam dojechać. Zdjęcie i opis
wyślij na adres [email protected].

Nasz konkurs trwa do 26 kwietnia.

Przeczytaj regulamin konkursu

Można tu wypoczywać, ale też właśnie tu można szukać tajemnic z przeszłości.

Dawniej jezioro było większe. To za sprawą cystersów, którzy zakładali tu gospodarstwa rybne i sztucznie powiększali powierzchnię. W połowie XVIII wieku z rozkazu cesarza Fryderyka Wielkiego zaczęto osuszać tereny. Melioracja miała służyć powiększeniu powierzchni uprawnej.

Poziom wody obniżył się o 2,5 m, co spowodowało powstanie nowych jeziorek: Będgoszcz,
Zaborsko i Żelewko. Łaczyła je rzeka Płonia. Ale w 1959 r. zniszczono próg na ujściu rzeki, to spowodowało dalsze obniżenie poziomu wody o 36 cm.

Nad Miedwiem w ostatnich latach gmina Kobylanka wybudowała największą wypoczynkową
infrastrukturę w Polsce. Powstała wspaniała promenada z wydzielonymi miejscami, gdzie można podpatrywać żywą przyrodę.

Na wodzie powstał jedyny w kraju amfiteatr. Jest też molo, którego nie powstydziłaby się
żadna nadmorska miejscowość.

Przed przystąpieniem do wznoszenia amfiteatruopery odgrodzono część jeziora.

Wypompowano wodę z ogrodzonego specjalnymi kurtynami dna, a następnie wbito ponad 80 wielkich pali o długości 13 m. Efekt końcowy jest wspaniały, co widać dziś.

Ślady cystersów
Jeśli ktoś lubi czynnie wypoczywać, może udać się do pobliskiej miejscowości Kołbacz,
gdzie znajduje się najstarszy w Polsce klasztor, pozostałość opactwa cystersów. Sprowadził
ich tu kasztelan szczeciński Warcisław Świętoborzyc.

Pierwsza grupa, której przewodził opat Reinhold przybyła 2 lutego 1174 roku z duńskiego
klasztoru w Esrom. Kasztelan nadał im żyzną dolinę rzeki Płoni, ziemię wokół jeziora Miedwie (od rzeki Regalicy na zachodzie po Inę na wschodzie).

Tu chętnie przebywali pierwsi szczecińscy książęta. Cystersi przystosowując ziemię i wodę do swoich potrzeb zmienili między innymi dolny bieg rzeki Płoni i podnieśli lustro wody jeziora Miedwie.

Śladami tajemnic
Wypoczywając nad Miedwiem można nie tylko wylegiwać się na plaży korzystając z pierwszych promieni słońca, zwiedzać okolicę i podglądać przyrodę wśród dzikich szuwarów, ale również wypożyczyć łódkę lub kajak i wybrać się na wodę. A jeśli już znajdziemy się na niej, to popłynąć
do torpedowni okrytej tajemnicą.

To w niej pod kierunkiem głównego doradcy Reichsministra Speera do spraw techniki morskiej, Otto Ratzela przeprowadzano próby z torpedami (w tym z najsłynniejszymi T-5) i okrętami podwodnymi. Po wojnie znaleziono pod wodą m.in. kilka egzemplarzy torped lotniczych, a także poławiacze torped, łodzie motorowe oraz barki.

Wspomniane zatopione w Miedwiu w 1945 r. poławiacze torped zostały wydobyte przez wojsko w 1950 r. i po remoncie wcielone do Polskiej Marynarki Wojennej. Służyły tu jako kutry nurkowe "Nurek 2" i "Nurek 3".

Na Miedwiu testowano również miniaturowe okręty podwodne. Do dziś nie odnaleziono jednak ich wraków.

Najstarsza lipa
Znudzeni pływaniem powinniśmy obejrzeć kilka ciekawych miejsc w pobliskiej Kobylance. Jednym z nich jest pomnik Wieniec Zgody. Tę nazwę nosi potężna, jedna z najstarszych w Polsce lipa, która rośnie w pobliżu kościoła pw. św. Antoniego z Padwy. Została posadzona w
1460 r. przez burmistrzów Szczecina i Stargardu jako symbol rozejmu po toczonej między miejscowościami wojnie pszennej. Obok urokliwy pomnik, uwieczniający tamto zdarzenie, ze skwerem z fontanną w formie drzewa, otoczonej przez kamienne płyty symbolizujące wszystkie 18 wsi wchodzących w skład gminy Kobylanka.

Innym miejscem w Kobylance, które warto odwiedzić, jest kościół św. Antoniego z 1934 r. W tym miejscu stała niegdyś wybudowana w XVI w. i przebudowana w XIX w. świątynia. W wyniku pożaru w 1934 r. na jej miejscu postawiono nową, murowaną. Prace zaczęto tuż po pożarze i ukończono w dwa lata później.

Zwraca uwagę figura Jezusa na postumencie dawnego pomnika poległych mieszkańców w I Wojnie Światowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński