Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jezdnia bubel

Maciej Janiak, 22 grudnia 2005 r.
Na wyremontowanym w tym roku odcinku ulicy Batalionów Chłopskich w dzielnicy Zdroje tworzy się gigantyczna kałuża. Po deszczu przejście dla pieszych przy ul. Sanatoryjnej zawsze tonie w wodzie.

- Kałuża powstaje po każdym deszczu - alarmuje Irena Rybińska z Rady Osiedla Zdroje. - Nawet latem stała woda. Zresztą ludzie z firmy remontującej sami widzieli, co się dzieje, bo wycieli pasek asfaltu między kratkami ściekowymi i położyli bruk, żeby woda spływała. Ale nie spływa.

Omijają przejście

Remont został odebrany w połowie czerwca tego roku. Za około 1 mln zł wykonała go firma NCC Roads.

- Kałuży nie ma jak nie pada, ale przy takiej pogodzie jak teraz robi się poważny problem - dodaje Irena Rybińska. - Zalane jest całe przejście dla pieszych przy krawężniku, woda sięga na jezdnię. Młodsi ludzie mogą przeskoczyć, ale starsi chodzą dookoła, a nie po pasach.

Pani Irena na ul. Batalionów Chłopskich prowadzi kiosk. Mówi, że piesi uciekają pod jej okienko, kiedy słyszą, że jedzie samochód, a później przebiegają przez jezdnię, żeby nie zostać pochlapanym.

- Przychodzą do mnie mieszkańcy, wszyscy skarżą się na fuszerkę - kontynuuje nasza czytelniczka. - Rada osiedla zgłaszała sprawę do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Moim zdaniem na asfalcie powinno być przełamanie, żeby woda spływała z przejścia do studzienek.

Niedawno naprawiana

Studzienki są dwie, po obu stronach kałuży. Reporterzy "Głosu" wiedzieli o problemie mieszkańców od kilku dni, ale czekali aż spadnie deszcz.

We wtorek pojechaliśmy we wskazane miejsce. Padał deszcz, śnieg topniał, a kałuża robiła się coraz większa. Nawet dużym krokiem nie sposób było ją przestąpić. Piesi po prostu ją obchodzili.

Ulica Batalionów Chłopskich była w tym roku remontowana na odcinku od ulicy Sanatoryjnej do ronda w Zdrojach. Asfalt jest nowy. W Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego problem jest znany.

- Przy dużych opadach deszczu tworzy się kałuża. Takie opady i topniejący śnieg były 20 grudnia - przypomina Marta Kwiecień - Zwierzyńska z ZDiTM. - Powstawanie kałuży, to wina małego spadku podłużnego jezdni. Woda jest bardzo powoli odbierana przez studzienki.

Na pewno poprawią

Po naszym wczorajszym sygnale inspektorzy ZDiTM pojawili się prawdopodobnie na Batalionów Chłopskich, gdzie zrobili zdjęcia przejścia. Otrzymaliśmy je z wczorajszą datą. Na przejściu było sucho. Marta Kwiecień-Zwierzyńska tak to komentuje:

- Woda spływa, bo w tak krótkim czasie by nie odparowała.
Gwarancja na roboty zakończone w czerwcu obowiązuje do 2008 roku. ZDiTM zapewnia, że spadek zostanie poprawiony. Oczywiście w ramach gwarancji. Miasto nie wyda na to złotówki.

- Prace zostaną wykonane w drugim kwartale przyszłego roku - obiecuje Marta Kwiecień - Zwierzyńska. - Taki termin wynika z pogody, bo roboty wiążą się z koniecznością wymiany części nawierzchni.
Poczekamy, zobaczymy i sprawdzimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński