Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Jeszcze raz tu zaparkujesz ch... i kapcie": Kto grozi kierowcom przy Galaxy?

Andrzej Szkocki
Od jakiegoś czasu osoby parkujące tam pojazdy zaczęły znajdować za wycieraczkami karteczki z groźbami.
Od jakiegoś czasu osoby parkujące tam pojazdy zaczęły znajdować za wycieraczkami karteczki z groźbami. Andrzej Szkocki
Ktoś nęka kierowców parkujących w pobliżu CHR Galaxy znakami zakazu i groźbami. Właściciel działki - Galaxy - zaprzecza, że to jego działania.

- Piszę w sprawie ulicy, która biegnie przed dawnym hotelem Neptun - zaczyna swój list pan Krzysztof. - Hotel został dawno wyburzony, a na jego miejscu nic nie powstaje. Ulica, która przylegała do hotelu była do niedawna oblegana przez kierowców jako parking, bo jest szeroka i jednokierunkowa. Nic nie stało na przeszkodzie, aby zaparkować tam samochód unikając strefy parkowania.

Od jakiegoś czasu osoby parkujące tam pojazdy zaczęły znajdować za wycieraczkami karteczki z groźbami.

- Na karteczce widniały słowa cyt: "jeszcze raz tu zaparkujesz ty ch... i kapcie" - pisze mężczyzna. - Niestety, nie udało się ustalić, kto jest zarządcą całej ulicy, oraz chodnika i terenu wokół. Pojawiły się natomiast tam barierki (w tym na drodze), a niedawno został ustawiony całkowity zakaz parkowania. Nie wiem, kto miał na celu utrudnianie życia ludziom, skoro ulica nie jest często uczęszczana, nic się na niej nie dzieje i nigdy nie była zablokowana - zawsze była przejezdna.

Po ustawieniu zakazu, nagle jednego dnia pojawiła się Straż Miejska, która do tej pory nie miała nic przeciwko parkowaniu w tym miejscu, a kolejnego dnia policja wręczając mandaty za nieprawidłowe parkowanie.

- Kto jest zarządcą ulicy? Czy znak, który nagle się pojawił, został postawiony zgodnie z obowiązującym prawem - czy jest to zwykła samowolka spowodowana niechęcią do osób tam parkujących? - pyta mężczyzna. - Niestety wszyscy nagle nabierają wody w usta i nikt nic nie wie. Czyżby każdy obywatel miał możliwość własnego ustanawiania prawa i stawiania znaków gdziekolwiek popadnie?

Zdaniem Czytelnika, zakaz zatrzymywania się i postoju jest nieuzasadniony zważywszy na fakt, że droga jest rzadko uczęszczana i nie jest to żaden ciąg komunikacyjny. Zaparkowane samochody nie tamują ruchu, nie hałasują nadmiernie, nie powodują w końcu zagrożenia.

- Było to jedno z niewielu miejsc w ścisłym centrum, gdzie można było swobodnie zaparkować unikając drogiej strefy - dodaje.

Jak udało nam się ustalić, droga nie jest własnością miasta. Należy do spółki Echo Investment S.A., właściciela Centrum Handlowo-Rozrywkowego "Galaxy". Wbrew pozorom, nie jest to nawet droga. - Sprawdziliśmy wszystkie informacje, zawarte w liście Państwa Czytelnika - mówi Joanna Dybowska z CHR Galaxy. - Teren, o którym pisze Czytelnik "Głosu", jest faktycznie naszą własnością, ale nie jest drogą, tylko działką budowlaną. Aby jednak ułatwić mieszkańcom Szczecina komunikację, pozostawiliśmy całą, pozostałą po hotelu "Neptun" infrastrukturę tej części działki w stanie niezmienionym. Nie stawialiśmy tam jednak żadnych znaków zakazu postoju, które faktycznie od kilku dni znajdują się na tym terenie. Staramy się w tej chwili ustalić, kto i dlaczego ustawił tam opisywane przez Państwa Czytelnika znaki bez żadnej konsultacji z nami. Zdecydowanie także odcinamy się od wsuwanych za wycieraczkę karteczek, które są, w opisywanej przez Czytelnika formie, wysoce niestosownym sposobem komunikacji z kierowcami parkujących na tym terenie pojazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński