Jesteśmy ofiarni?

Olga Kopcińska

To mój pierwszy finał, w czasie którego jestem wolontariuszką. Dlatego trudno mi porównać reakcje ludzi i odnieść je do lat poprzednich. Jedno jest pewne spotykamy się z niezwykłą serdecznością. Myślę, że optymizm i wiara Jurka Owsiaka zaraziły skutecznie tak wiele osób w Polce i na świecie, że Orkiestra będzie zawsze cieszyć się nie gasnącym powodzeniem i nie grozi jej kryzys.

Iwona Wiktorowicz

Być może na początku, kiedy Orkiestra dopiero zaczynała grać, towarzyszyły jej większe emocje i ciekawość. Chociaż z drugiej strony kwoty zbierane z roku na rok są coraz większe, więc to zdecydowanie przeczy tezom, że jej formuła wypaliła się. Orkiestra ma już "swoje dzieci", dorosłych ludzi, którzy dorastali w cieniu kolejnych Finałów. Myślę, że naprawdę będziemy grali "Do końca świata....".

Elżbieta Janiec

Nie ma osoby, która przeszła by obojętnie nie wrzucając nic do puszki. Czasem są to symboliczne kwoty, czasem ludzie próbują się wytłumaczyć, dlaczego tak mało. Nie liczy się kwota, ale gest. Patrząc z perspektywy trudnej sytuacji ekonomicznej w Polsce zbiórka powinna przynieść mniejsze kwoty, tymczasem w przypadku Orkiestry mechanizm ten w ogóle się nie sprawdza, bo pieniędzy jest coraz więcej.