- Od kiedy Pani pracuje w Poczcie Polskiej?
- Od trzech lat, zaczynałam pracę w urzędzie przy ul. Komuny Paryskiej, potem byłam w innych urzędach. Ale ostatecznie tu wróciłam, bardzo mi na tym zależało. Wcześniej pracowałam w służbie doręczeń, mam tu swoich ulubionych adresatów.
- Jacy są klienci, czy zawsze uprzejmi, czy zdarzają się nerwowi?
- Jestem z natury osobą pogodną i dlatego mam grono oddanych klientów. Przekonuje ich do dobrego humoru.
- Czy zdarzyły się w pracy nietypowe przesyłki?
- To były żywe zwierzęta. Na przykład pszczoły, które muszą mieć dostęp powietrza, a ptaki są wysyłane w klatkach z poidłami.
- Na co Pani przeznacza wolny czas?
- Lubie jeździć na rowerze. Moja ulubiona trasa to ścieżka rowerowa do jeziora Głębokie i dalej do Polic. Kolejna ulubiona droga prowadzi do Dobrej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?