Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest wstępne porozumienie rządu z rolnikami strajkującymi przed siedzibą KOWR w Szczecinie?

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Rolnicy liczyli, że KOWR, który włada gruntami w imieniu Skarbu Państwa, nie przedłuży spółce dzierżawy i przynajmniej część gruntów trafi na przetarg
Rolnicy liczyli, że KOWR, który włada gruntami w imieniu Skarbu Państwa, nie przedłuży spółce dzierżawy i przynajmniej część gruntów trafi na przetarg Bogna Skarul
- Na razie to jest wstępne i ustne zapewnienie strony rządowej — mówi Paweł Toporek, przedstawiciel rolników strajkujących w Szczecinie pod siedzibą Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. - Czekamy na konkrety — dodaje.

- Dostaliśmy ustne zapewnienie od strony rządowej o tym, że umowa z firmą Babinek zostanie rozwiązana — mówi Paweł Toporek.
Chodzi im o spółkę z powiatu gryfińskiego, która od trzydziestu lat uprawia na terenie gminy ponad 700 hektarów ziemi dzierżawionej od Skarbu Państwa. A kilka tygodni temu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w Szczecinie przedłużył jej dzierżawę na kolejnych 20 lat, choć przepisy mówią co innego.

Rolnicy liczyli, że KOWR, który włada gruntami w imieniu Skarbu Państwa, nie przedłuży spółce dzierżawy i przynajmniej część gruntów trafi na przetarg. A oni są zainteresowanych dzierżawą. Zgodnie z prawem osoby prowadzące indywidualne, rodzinne gospodarstwa rolne mogą dzierżawić do 300 hektarów gruntów należących do Skarbu Państwa (spółki nawet 500 ha). Wielu z nich tego limitu nie osiągnęło, a ziemi „państwowej” jest w powiecie gryfińskim niewiele. Rolnicy zapewniają, że nie mają nic przeciwko francuskiemu kapitałowi, ale chcą być traktowani równo.

- W tym przypadku KOWR dopuszcza się łamania prawa — podkreśla Paweł Toporek, rolnik z Bań.

- Chcemy powiększenia naszych gospodarstw, bo wtedy mamy większą szansę na utrzymanie naszych rodzin — tłumaczy Adam Walterowicz, przewodniczący Wojewódzkiego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych, rolnik z Bań. - Bo teraz okazuje się, że spółki mają większe prawa niż rolnicy. Te spółki mają tysiące hektarów, a my bijemy się o każdy hektar.

Rolnicy w sprawie ziemi od Skarbu Państwa protestują od 27 lutego.

- W tym spotkaniu w sprawie firmy Babinek i dzierżawy ziemi przez polskich rolników rozmawialiśmy z trzema posłami z PiS i wojewodą Zbigniewem Boguckim — mówi Paweł Toporek. - To były ich ustne deklaracje. Nic na piśmie. Na rezultaty czekamy do poniedziałku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński