Na miesięczne koszty zasiłku i ubezpieczenia dla 100 tys. osób bezrobotnych państwo wydaje ponad 69 mln zł, podczas gdy na subsydiowanie zatrudnienia dla 100 tys. osób musiałoby przeznaczyć niecałe 64 mln zł - wynika z analizy Biura Eksperckiego KK NSZZ "Solidarność". Od stycznia pracę straciło prawie 300 tys. osób. Z każdym dniem straty budżetu państwa, gospodarki oraz koszty społeczne są coraz wyższe.
Zdaniem NSZZ "Solidarność" rząd powinien przeznaczyć pieniądze na dopłaty do pensji pracowników w tych przedsiębiorstwach, które - dotknięte kryzysem - są zmuszone ograniczyć bądź zatrzymać produkcję.
To pozwoliłoby zapewnić funkcjonowanie zagrożonych firm i bezpieczeństwo zatrudnienia pracownikom. Wprowadzenie subsydiowanego zatrudnienia jest jednym z postulatów Pakietu Antykryzysowego przedstawionego rządowi przez partnerów społecznych. Systemy pozwalające utrzymać stosunek pracy w okresach zatrzymania produkcji funkcjonują w większości krajów europejskich.
"Solidarność" uważa, że w sytuacji udowodnienia przez pracodawcę trudnej sytuacji ekonomicznej zakładu, wynikającej z kryzysu, w przypadku skrócenia czasu pracy lub korzystania z urlopu postojowego, powinna istnieć możliwość skorzystania z funduszy publicznych uruchomionych przez państwo, które mają zrekompensować ubytek wynagrodzenia. Warunkiem uruchomienia tego mechanizmu jest wskazanie przez stronę rządową źródeł finansowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?