Jest drugie zwycięstwo! Pogoń Baltica lepsza od Zagłębia Lubin

Przebieg meczu ustawił świetny początek w wykonaniu Pogoni. Gdy na zegarze była druga minuta i czterdziesta dziewiąta sekunda, trener gości Bożena Karkut wzięła po raz pierwszy w tej połowie przerwę na żądanie. Jej zespół przegrywał w tym momencie 0:4.

Kolejna przerwa na żadanie nastąpiła w 17. minucie. Pogoń prowadziła 10:4, a Zagłębie łącznie przez osiem minut nie było w stanie zdobyć bramki.

Szczecinianki dobrze broniły i zmuszały przyjezdne do błędów. W ofensywie sporo akcji indywidualnych, ale zakończonych powodzeniem. Brylowała w nich zwłaszcza Małgorzata Stasiak, która do przerwy zdobyła sześć bramek.

Od początku drugiej połowy bombardierka Pogoni była kryta indywidualnie. Wyłączenie Stasiak z gry sprawiło, że Zagłębie systematycznie zmniejszało straty i w pewnym momencie przegrywało już tylko trzema bramkami. Na dodatek dwóch rzutów karnych nie wykorzystała Aleksandra Zimny. Stasiak jednak dwukrotnie się urwała i zdobyła dwie bramki.

W newralgicznym momencie meczu za zdobywanie bramek zabrała się Kamila Szczecina. Gdy Zagłębie miało nadzieje na doprowadzenie do wyrównania, to nasza obrotowa zdobyła cztery bramki z rzędu!

- Mamy lidera! W Szczecinie mamy lidera! - niosło się po trybunach już na ponad 10 minut przed końcem meczu. W 54. minucie czerwoną kartkę, z gradacji kar, obejrzała Joanna Obrusiewicz, rozgrywająca Zagłębia. Mecz był już jednak rozstrzygnięty, a Pogoń powiększała przewagę nad bezradnymi Miedziowymi. Swoją dziesiątą bramkę zdobyła Małgorzata Stasiak.

Ostatecznie Pogoń jest druga w tabeli, bo ma gorszy bilans bramkowy niż Energa AZS Koszalin. Za tydzień szczecinianki spotkają się właśnie z tym rywalem w derbach Pomorza Zachodniego. Mecz odbędzie się w hali przy ul. Twardowskiego.

Pogoń Baltica Szczecin – Zagłębie Lubin 31:26 (15:10)
Pogoń: Płaczek, Kozłowska – Stasiak 10, Szczecina 6, Gadzina 5 Zimny 2, Masna 2, Królikowska 2, Jaszczuk 2, Głowińska 1, Kochaniak 1, Costa, Noga.