Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Brzęczek: Chcemy z rozsądkiem wykorzystać duży wybór w ataku reprezentacji Polski

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Jerzy Brzęczek
Jerzy Brzęczek Lucyna Nenow / Polska Press
Będziemy w dużej mierze bazować na drużynie z jesieni. Jeśli zawodnicy przełożą grę z klubów na dobro reprezentacji, będziemy mieli z tej drużyny wiele pociechy. To dla mnie najważniejsze zadanie: sprawić, by nasza reprezentacja przynosiła Polakom radość - zapowiada przed zbliżającym się startem eliminacji Euro 2020 selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek.

Największy problem Jerzy Brzęczek może mieć z obsadą ataku. Kapitalną formę pokazuje trzech naszych napastników: Robert Lewandowski w Bayernie, Krzysztof Piątek w Milanie (a wcześniej Genoi) i Arkadiusz Milik w Napoli.

- Wszyscy jesteśmy zadowoleni z tego, że mamy trzech wspaniałych napastników grających w czołowych ligach Europy. Niektórzy mówią, że to pozytywny ból głowy, ale nie jest to dla nas wielkie zmartwienie. Decyzje co do tego, czy zagrają jednocześnie na boisku, podejmiemy przed meczami. Ważne jest to, że wymieniona trójka to zawodnicy świadomi. Wiedzą, czego się spodziewać po zgrupowaniach reprezentacji. Zdają sobie sprawę, że być może któryś będzie musiał usiąść na ławce. To duże wyzwanie dla naszego sztabu. Chcemy, by każdy z napastników był gotowy do gry na najwyższym poziomie, a jednocześnie głodny występów jeśli usiądzie na ławce. Wściekły na mnie, akceptuję to, ale przekuwający to na bramki. Z pewnością czekają nas trudne decyzje. Mamy duży wybór w ataku, chcemy go wykorzystać z rozsądkiem - podkreśla selekcjoner reprezentacji Polski.

>> OD RASIAKA DO PIĄTKA. TOP 30 NAJDROŻSZYCH POLSKICH PIŁKARZY <<

- Możemy sobie wyobrazić wszystko. Również to, że zagramy trójką napastników. Decyzje odnośnie ustawienia w meczu z Austrią podejmiemy na podstawie tego, co wydarzy się w kolejnych tygodniach oraz na zgrupowaniu. Jesienią zagraliśmy sześć meczów. W połowie z nich zagraliśmy z dwoma napastnikami. Lepiej nasza gra wyglądała jednak w tych, które zaczęliśmy z jednym. Liczba napastników wcale nie ma przełożenia na to, czy drużyna jest skuteczna. Starsi z was mogą pamiętać mecz z Cyprem w 1987 roku, w którym wyszliśmy bodajże z pięcioma napastnikami, a zremisowaliśmy 0:0. Ważna jest drużyna i maksymalne wykorzystanie atutów danych zawodników na boisku - dodaje.

Brzęczek zdradził, że rozmawiał zimą z Robertem Lewandowskim i wkrótce znów wybiera się do Monachium. W ostatni weekend oglądał we Włoszech mecze Atalanty z Milanem i Interu z Sampdorią. Spotkał się tam z Arkadiuszem Recą, Bartoszem Bereszyńskim, Karolem Linettym i Krzysztofem Piątkiem.

>> MAREK KOŹMIŃSKI: KRZYSZTOF PIĄTEK Z GENOI JUŻ NIE ISTNIEJE. TERAZ KAŻDY WYMAGA OD NIEGO WIĘCEJ [WYWIAD] <<

- W Krzyśku widać świadomość tego, co się dzieje dookoła jego osoby. Wykazuje jednak przy tym dużą pokorę. To zawodnik z mocną psychiką, będziemy mieli z niego wiele pożytku - zaznacza Brzęczek, który kolejny weekend spędzi oglądając występy potencjalnym reprezentantów na Wyspach Brytyjskich.

W porównaniu do meczów z jesieni sytuacja kilku kadrowiczów zmieniła się na plus. - Dużo pozytywnego zmieniło się przez zimę. Janek Bednarek po zmianie trenera w klubie stał się bardzo ważną postacią w klubie. Z tej perspektywy warto było zaryzykować i postawić na niego jesienią, mimo że wówczas nie grał. Ryzyko się opłaciło - cieszy się Brzęczek.

>> POLACY W NAJWIĘKSZYCH KLUBACH PIŁKARSKICH. PIĄTEK PÓJDZIE ŚLADEM BOŃKA? <<

- Będziemy w dużej mierze bazować na drużynie z jesieni. Przed meczem z Austrią odbędziemy praktycznie jedną czy dwie jednostki treningowe z całą drużyną. Wielu zawodników będzie grało w weekend, a później dojeżdżało na zgrupowanie. Chcemy wykorzystać to, co wypracowaliśmy na jesieni, ale też maksymalnie dobrze przygotować drużynę na rywali. Jeśli zawodnicy przełożą grę z klubów na dobro reprezentacji, będziemy mieli z tej drużyny wiele pociechy. To dla mnie najważniejsze zadanie: sprawić, by nasza reprezentacja przynosiła Polakom radość. A kibice znów ją pokochali - dodaje.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Jerzy Brzęczek: Szkoda, że Łukasz Piszczek zrezygnował z kadry, ale liczyłem się z tą decyzją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Jerzy Brzęczek: Chcemy z rozsądkiem wykorzystać duży wybór w ataku reprezentacji Polski - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński