Jens Gustafsson, trener Pogoni
Mamy przed sobą duże wyzwanie, jednocześnie bardzo inspirujące wyzwanie. Będzie ciężko, bo świetnie wiemy, że Brøndby jest dobrze zorganizowaną, a jednocześnie fizyczną drużyną. Mają na koncie wiele sukcesów i chcą kolejnych. Po niedzielnym meczu nie byliśmy zbyt zadowoleni z naszej gry, ale zadowoleni byliśmy jak drużyna pomogła sobie wygrać. W oparciu o to musimy budować pewność siebie i pracować, by styl był coraz lepszy. Czujemy się dobrze przygotowani i gotowi, więc z optymizmem czekamy na mecz.
Zmiany kadrowe - nie mogę o tym mówić, bo przed nami jeszcze trening. Po nim będziemy decydować. Z mojej strony wiem, że kto wystąpi ten da z siebie wszystko.
Przekładanie spotkań ligowych - jesteśmy gotowi do grania, więc nie musimy przekładać meczu. Trenowaliśmy, by być bardzo dobrze przygotowani fizycznie w takiej sytuacji. Nie chcemy unikać takich wyzwań z graniem co trzy dni, ale walczymy, by być częściej w takiej sytuacji.
Wiem sporo o Duńczykach, bo jako Szwed śledzę to, co się dzieje w duńskiej lidze. Nie będę jednak mówił, kto jest faworytem. Czeka nas ciężki mecz, oba zespoły powalczą o korzystny wynik.
Decyzja o wyjeździe do Kopenhagi jeszcze nie zapadła, ale wybierzemy najlepsze rozwiązanie, jak najbardziej korzystne dla zespołu.
Nie patrzę na to, co będzie w kolejnej rundzie. Na razie jesteśmy w II rundzie i koncentrujemy się na Brøndby.
Było wiele powodów słabszej gry w ostatnich meczach. Nie ma sensu wskazywać teraz ten najważniejszy. Jesteśmy w historycznym punkcie dla klubu. Chcemy w czwartek osiągnąć taki poziom, że nikt nie będzie miał wątpliwości, że zasłużyliśmy na wygraną. Poziom gry z I połowy meczu z KR Reykjavik to jest taki poziom, który chcemy prezentować. To jest nasz cel, ale są okoliczności, które to uniemożliwiają. Część problemów jest pod naszą kontrolą, inne nie, a jest jeszcze przeciwnik ze swoimi założeniami. Upalna pogoda nie będzie miała znaczenia. Mamy 22 graczy i jesteśmy gotowi do walki.
Jakub Bartkowski, obrońca Pogoni
Dwumecz zapowiada się bardzo interesująco dla całej społeczności szczecińskiej i drużyny. Po to gramy w piłkę, by takie spotkania rozgrywać. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale powalczymy o awans do kolejnej rundy. Cieszy nas komplet publiczności, a jednocześnie czekamy na otwarcie całego obiektu.
Indywidualnie jeszcze ich nie rozszyfrowaliśmy. Zrobimy to w dniu meczu. Za nami taktyczne omówienie przeciwnika. Wiemy, jak mamy grać, jak się zachowywać, by wykorzystać ich słabsze elementy w grze.
Taka upalna pogoda musiała się trafić. Mamy lipiec, ale nie ma z tym problemu w zespole. Mocniejszym przeciwnikiem na pewno będzie nasz rywal.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?