Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednej nocy okradł kilku sąsiadów

kf, 17 listopada 2004 r.
W nocy dwóch osiemnastolatków spotkało się na przystanku PKS. Tu postanowili coś ukraść.

Ponieważ jeden z nich mieszka w Łobzie, wie kto, gdzie i jakie przechowuje wartościowe przedmioty. Po każdym włamaniu przenosili łup do opuszczonego budynku, lub chowali go w trawie, wracali na przystanek PKS i zastanawiali się, gdzie ponownie uderzyć. Raz wrócili nawet do tego samego budynku.

Młodzieńcy swój złodziejski rajd rozpoczęli od ukręcenia skobla kłódki drzwi garażu. Stąd wynieśli kosiarkę spalinową do trawy i elektryczną do żywopłotu, pompę samochodową, paliwo, wiertła, kolumnę głośnikową. Wszystko warte było 635 zł.

Wracając zauważyli stojącego obok malucha. Samochód nie był zamknięty, ponieważ jego właściciel padł już ofiarą wielu włamań. Wolał więc nie ryzykować wybitej szyby lub zniszczonego zamka w drzwiach. Złodzieje wynieśli radioodtwarzacz, a z bagażnika wyjęli lewarek i gaśnicę. Łup był wart 260 zł.

Jako kolejny cel obrali sobie budynek gospodarczy. Zerwali kłódkę i płytę z lampą. Stąd ukradli, między innymi, szlifierkę, wiertarki, lornetkę, wyrzynarkę, prostownik do akumulatorów i pistolet do silikonu. Właściciel oszacował straty na ponad tysiąc złotych.

Aby wejść do ostatniego budynku wystarczyło oderwać płytę pilśniową zabezpieczającą otwór. Po przeciśnięciu się do wnętrza mężczyźni zabrali butlę gazową, wartość - 100 złotych.

Podczas śledztwa okazało się, że głównym podejrzanym o nocne kradzieże jest jeden z mieszkańców wsi. Wiele osób doznało szoku, ponieważ bardzo rzadko zdarza się, że sąsiedzi okradają się nawzajem.

Udało się odtworzyć przebieg zdarzeń feralnej nocy. Dwóch osiemnastolatków omawiało plany kradzieży na przystanku PKS. Łupy sprzedali lub oddali innym osobom za długi. Kupujący lub dostający różne urządzenia wiedzieli, że pochodzą z kradzieży. Wiadomo, że przed sądem stanie mężczyzna, który pomógł młodzieńcom znaleźć kupca na niektóre przedmioty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński