Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedenasty mecz kadry w Szczecinie

Maurycy Brzykcy
W Szczecinie nigdy nie brakowało rąk do kibicowania polskiej reprezentacji.
W Szczecinie nigdy nie brakowało rąk do kibicowania polskiej reprezentacji. Andrzej Szkocki
Doczekaliśmy się po raz kolejny meczu naszej reprezentacji w Szczecinie. I nie będzie to spotkanie o przysłowiową pietruszkę, tylko o kluczowe być może punkty w ramach eliminacji mundialu 2010 w RPA.

Mecze kadry w Szczecinie

Mecze kadry w Szczecinie

4 września 1963: Polska - Norwegia 9:0 (3:0);
24 października 1965: Polska - Finlandia 7:0 (6:0) w el. MŚ '66;
2 października 1966: Polska - Luksemburg 4:0 (0:0) el. ME '68;
20 października 1968: Polska - NRD 1:1 (1:0);
22 lipca 1970: Polska - Irak 2:0 (0:0);
26 kwietnia 1972 (nieof.): Polska - Hiszpania (amat.) 2:0 (1:0);
21 sierpnia 2002: Polska - Belgia 1:1 (0:0);
29 maja 2004: Polska - Grecja 1:0 (1:0);
29 maja 2005: Polska - Albania 1:0 (1:0);
11 marca 2008 (nieof.): Polska - zagraniczne gwiazdy Orange Ekstraklasy 2:3 (0:2);

Stadion miejski w Szczecinie im. Floriana Krygiera nie był modernizowany od lat, choć w ostatnim czasie kadra grywała tu w miarę regularnie (cztery razy w przeciągu 6 lat). Były to mecze towarzyskie, bądź zupełnie pokazowe.

Czwórka Lubańskiego

5 września mamy tu zagrać z Irlandią Północną. Być może będzie to kluczowy mecz dla Polaków. Później czekają ich ostatki w eliminacjach, a więc starcia ze Słowenią, Czechami i Słowacją.

Ostatni raz Polacy grali w Szczecinie w eliminacjach mistrzostw świata w październiku 1965 roku. Wtedy ograli Finów aż 7:0, a cztery gole strzelił Włodzimierz Lubański. Dwa lata wcześniej Polacy ograli tu inny skandynawski zespół Norwegię 9:0. Po Finlandii przyszły jeszcze mecze z Luksemburgiem (1966) w ramach eliminacji mistrzostw Europy (4:0) oraz NRD (1:1).

W latach 70-tych Polska dwa razy gościła w Szczecinie. 22 lipca 1970 pokonała Irak 2:0, a dwa lata później zmierzyła się w nieoficjalnym, co prawda, pojedynku z amatorami z Hiszpanii (2:0).

Reprezentacja do Grodu Gryfa wróciła dopiero po 30 latach. W sierpniu 2002 roku Polacy zagrali w Szczecinie z Belgami. Po bardzo nieudanych dla nas finałach mundialu w Japonii i Korei, nasi kadrowicze do meczu przystąpili pod wodzą nowego trenera - Zbigniewa Bońka. Zremisowaliśmy 1:1 po bramce Macieja Żurawskiego, ale wielkiego spotkania wtedy nie zagraliśmy. Pojedynek ten z pewnością zapamięta na dłużej były bramkarz Pogoni - Radosław Majdan. Był to jego ostatni występ w bluzie bramkarskiej z orzełkiem na piersi.

Pokonali przyszłych mistrzów

Dwa lata później graliśmy w Szczecinie z Grecją, czyli zespołem, który w nadchodzących wtedy mistrzostwach Europy miał być tylko tłem, dla takich potęg jak Portugalia czy Włochy. Po golu samobójczym Kapsisa zwyciężyliśmy 1:0. Kilka tygodni później niemal ten sam zespół Grecji stał się najlepszą narodową jedenastką w Europie.

Dokładnie rok po meczu z Grekami ekipa trenera Pawła Janasa grała w Szczecinie z Albanią. Polska wygrała 1:0 po golu Żurawskiego, dla którego Szczecin jest chyba szczególnie szczęśliwym miastem.

Polska zagrała na stadionie im. Floriana Krygiera po raz ostatni w marcu poprzedniego roku. Reprezentacja ligi polskiej, wspomagana przez Jacka Krzynówka, grała w nieoficjalnym meczu z zagranicznymi gwiazdami naszej ekstraklasy. Polacy przegrali 2:3, prezentując kiepską formę.

Ostatnio więc Szczecin nie miał szczęścia do mocnych rywali, ale mimo tego, kibice nigdy nie zawiedli. Nawet na całkiem nieoficjalnym i pokazowym meczu z obcokrajowcami stworzyli fantastyczną atmosferę.

Z 10 rozegranych spotkań kadry w Szczecinie, Polacy wygrali siedem, dwa zremisowali i jeden przegrali. Oby po meczu z wyspiarzami powiększyła się tylko statystyka zwycięstw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński