Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden aptekarz, jedna apteka

Miłosz Habura
Nowa apteka przy pl. Żołnierza działa zaledwie od paru dni. W najbliższej okolicy ma dwie konkurentki: przy al. Wyzwolenia i Jedności Narodowej.
Nowa apteka przy pl. Żołnierza działa zaledwie od paru dni. W najbliższej okolicy ma dwie konkurentki: przy al. Wyzwolenia i Jedności Narodowej. Marek Holiat
W ostatnim miesiącu otwarto w Szczecinie trzy nowe apteki, w województwie dwa razy tyle - wynika z danych Zachodniopomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej w Szczecinie. Aptekarze śpieszą się przed wejściem w życie nowego Prawa Farmaceutycznego, które ma wprowadzić wiele zmian w handlu lekami.

Nowe prawo miało wejść w życie od 1 stycznia, ale termin ten przesunięto na kwiecień. W jakim ostatecznie kształcie będzie obowiązywać nie wie nikt.
Jedną ze zmian przewidywanych w nowym Prawie Farmaceutycznym jest przepis zezwalający jednemu farmaceucie na prowadzenie tylko jednej apteki.
- Uważam, że to dobry pomysł - mówi Danuta Parszewska-Knopf, wiceprezes ZOIA - Nie wyobrażam sobie żeby można było dobrze prowadzić na przykład pięć aptek. Przecież pracowników trzeba ciągle dokształcać, szkolić, a na to konieczne jest wygospodarowanie dodatkowych pieniędzy.
Według Danuty Parszewskiej-Knopf nie można dopuścić do przerostu liczby aptek bo wtedy wszyscy na tym ucierpią. Farmaceutów przybywa i każdy z nich chciałby otworzyć swój interes.
Innego zdania jest Iwona Gołębiowska, właścicielka dwóch aptek, w tym nowo otwartej przy pl. Żołnierza w Szczecinie.
- Taki przepis zamyka drogę rozwoju tym, którzy już prowadzą aptekę - twierdzi Iwona Gołębiowska - Skazuje ich na nią do końca życia.
Ale ten kij ma dwa końce. Przepis nazywany przez aptekarzy "jeden farmaceuta-jedna apteka" ma ich chronić przed konkurencją ze strony aptek należących do dużych koncernów farmaceutycznych.
- Może się zdarzyć podobna sytuacja jak z małymi sklepikami i hipermarketami - wyjaśnia Iwona Gołębiowska - Koncerny mają olbrzymi kapitał i są w stanie wytrzymać nawet kilka lat bez zysków. Małe apteki takiej konkurencji nie wytrzymają.
Sprzeciw wobec sieci aptek jednoczy środowisko aptekarskie.
- Dla zagranicznych koncernów utworzenie sieci aptek byłoby bardzo korzystne bo w jednym ręku miałyby handel hurtowy i detaliczny i mogłyby dyktować swoje warunki - tłumaczy Danuta Parszewska-Knopf - Moim zdaniem hurt i detal powinny być oddzielone.
Tymczasem nieuregulowana pozostaje bardzo ważna kwestia dziedziczenia aptek przez współmałżonków aptekarzy, którzy nie są farmaceutami. Jeżeli aptekarz farmaceuta umrze, a jego żona jest z zawodu na przykład księgową w ciągu roku będzie musiała zamknąć rodzinny interes.
Póki co, wejście w życie nowych przepisów przełożono na kwiecień. Być może do tego czasu poprawione zostaną wszystkie niedociągnięcia prawne i rozwiązana zostanie kwestia dziedziczenia aptek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński