Jarosław Mroczek: To był trudny rok, ale były też chwile radości

„Dobiega końca 69. rok istnienia Pogoni Szczecin. I chociaż w tej chwili, co zrozumiałe, wielu Kibiców spogląda na Klub z perspektywy zajmowanego miejsca w tabeli ekstraklasy, to chciałbym pokusić się o kilka słów podsumowania.
Dziś – z całą pewnością – mogę już powiedzieć, że to był rok trudny. Ale nie było też tak, że nie mieliśmy w nim swoich małych chwil radości. Udało nam się awansować do grupy mistrzowskiej, a w czerwcu emocjonowaliśmy się finałowymi meczami juniorów starszych. Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że szczególnie w przypadku seniorskiej drużyny zabrakło kropki nad „i” w postaci dobrych rezultatów w fazie finałowej. Bardzo szkoda kolejnej zmarnowanej szansy. Nie ulega jednak wątpliwości, że natomiast nawet „tylko” drugie – ale za to rok po roku – wicemistrzostwo Polski, juniorów starszych, wlało w nasze serca spragnione sukcesu sporo optymizmu.

Z uznaniem patrzyłem na trybuny podczas pierwszych domowych meczów tego sezonu, którym rozpoczęliśmy obchody 70-lecia Pogoni Szczecin. Wysoka frekwencja i świetna atmosfera pokazały Waszą siłę i były odpowiedzią na nadzieję, jaką w nas wszystkich wzbudziła decyzja o zatrudnieniu trenera Macieja Skorży. Oczywiście wiem, że wszyscy liczyliśmy na zdecydowanie więcej, to miał być nasz rok! Rozczarowanie jednak narastało, drużyna grzęzła w sytuacji, w której nie było widać choćby cienia zielonego światełka w tunelu. Długo czekaliśmy z decyzją, wierząc, że nastąpi zmiana. W końcu jednak nie mogliśmy mieć żadnego argumentu „za”. Nastąpiła zmiana na stanowisku trenera. Czas pokaże, jak skuteczny i dobry był to wybór.

Wewnątrz Klubu przeżywamy tę trudną sytuację I zespołu wyjątkowo mocno, analizujemy własną pracę oraz popełnione błędy. Tych na pewno nie uniknęliśmy, ale zależy nam na tym, by odbudować zaufanie Kibiców do nas wszystkich. Pracowników oraz piłkarzy. Wiem, że ci ostatni zrobią to najszybciej – osiągając dobre wyniki sportowe. Znając ich potencjał oraz widząc wykonaną w ostatnich tygodniach pod okiem nowego trenera pracę bardzo mocno wierzę w ten zespół. Proszę i zachęcam również Was do tego, by drużynie raz jeszcze dać kredyt zaufania.

Rok 2017 był dla nas ważny również z powodów pozasportowych. Wiele dobrego wydarzyło się przy projekcie Centrum Szkolenia Dzieci i Młodzieży, które zostanie dofinansowane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. To o tyle ważne, że dalece wykracza poza futbol i Pogoń Szczecin. Wiem o tym, że dzięki nowoczesnemu ośrodkowi naszej Akademii wielu młodych ludzi otrzyma mocne i trwałe fundamenty pod swoje dorosłe życie. Jesteśmy też w przededniu rozpoczęcia budowy nowego stadionu, a więc ewidentnie elementu brakującego nam do tego, by jak równy patrzeć w oczy innym największym polskim klubom. Projekt budowlany został zamknięty. Miasto przygotowuje przetarg, mający na celu wybór Generalnego Wykonawcy. Wierzę, że teraz pójdzie już zdecydowanie szybciej. Wierzę również, że obejdzie się bez protestów, które opóźniłyby całą procedurę.

Podsumowując rok 2017 chciałbym przede wszystkim podziękować każdemu Kibicowi, niezależnie od tego w jaki sposób swój związek z Klubem okazywał, czy to poprzez wspieranie naszych działań, czy poprzez krytyczny stosunek do nich, czasami bardzo ostry. Dziękuję wszystkim, bo wiem, że powodem każdej wypowiedzi, nawet najbardziej krytycznej jest wiara w to, że w jakiś sposób wpłynie ona na Dobro Klubu.

Dziękuję tym wszystkim, którzy wbrew warunkom panującym na tym muzealnym obiekcie, przychodzili wspierać drużynę podczas meczów na naszym stadionie.

Wszystkim życzę także, by 2018 rok sportowo był dla nas zdecydowanie lepszy od kończącego się. Swoją pracą zrobimy wszystko, by taki właśnie był.”
Jarosław Mroczek