Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Marendziak: Problemy Piasta były do przewidzenia

Jarosław Marendziak
Piast Szczecin przystąpi do rozgrywek II ligi kobiet.
Piast Szczecin przystąpi do rozgrywek II ligi kobiet.
Kilka dni wolnego daleko od Szczecina i człowiek szybko zdobywa utracony w ferworze walki z dnia na dzień dystans. I jakoś bardziej podoba mu się wysyp organizowanych w Polsce sparingów piłkarskich z tuzami świata. To, że to zabawy drogie i mimo wszystko mało wartościowe - to sprawa drugorzędna.

W miernocie ligowej takie kwiatki trzeba zrywać. Jakoś bardziej cieszą sukcesy młodych pływaków w mistrzostwach Europy juniorów. Bo długo je w Szczecinie zapowiadano, od lat ich wyczekiwaliśmy i może wreszcie oglądamy małe, ale żywe światełko w tunelu. Wszędzie, gdzie można, w rodzimym sporcie szukać zaczynam pozytywów. Bo nic w trakcie wolnego nie cieszy, jak sukcesy, niespodzianki, udane przedsięwzięcia.

Małgosia Glinka jednak w Policach? Super i tylko ręce zacierać. Bo to siatkarka, która nigdy i nigdzie nie "odwalała" pańszczyzny. Bo jej po prostu nie wypada i to już choćby zapowiada dobre czasu żeńskiej siatkówki. W tym wszystkim przytłaczają jedynie informacje o upadającym, bądź upadek zapowiadającym siatkarskim szczecińskim Piaście. Męską siatkę pozamiatała grupa fachowców tak dobrze, że odbudowywać może się jeszcze za lat kilka. Teraz umierają panie. Co prawda, dwa lata z rzędu walczyły o pierwszą ligę, delikatnie ujmując nieudolnie, ale jednak były, trwały, grały. A teraz klops i koniec.

No cóż, zasmucający news, ale też news spodziewany. Bo jakoś tak się dziwnie złożyło, że decydenci w moim mieście często działają wbrew rozsądkowi - wbrew powszechnych opinii ludzi z dziedziną daną związanych. Bo z dziennikarzy nikt nie rozumiał, po co na siłę budowany ma być twór w postaci Piasta, gdy w tym czasie już oficjalnie tworzono nową potęgę Chemika Police. Wciąż uważam, i nie jestem w tym odosobniony, że samorząd nie jest od utrzymywania zawodowych klubów. Ale też bez pieniędzy z samorządu, z miasta, wiemy, że żaden z nich nie przetrwałby dziś nawet do pierwszego kolejnego miesiąca.

Tym bardziej wiadomo więc, że tych pieniędzy przybywać nie będzie i Szczecin stać na pilotowanie, pomoc i wspomaganie trzech, może maksymalnie czterech mocnych zespołów. Tymczasem uznano, że hasło "idź na całość" jest bardziej wartościowe. No i mamy, wspólnie niestety, trochę to, co sami sobie wyhodowaliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński