Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński w Szczecinie. "Nie dajmy się nabrać na obietnice PO" [wideo, zdjęcia]

mdr
Namawiał, aby nie dać się kolejny raz omamić obietnicom Platformy Obywatelskiej i stworzonego przez nią obrazu nowej, dobrej premier i tego, że tym razem będzie lepiej. "Grzechy" Ewy Kopacz przypomniał poseł Czesław Hoc od czasu słynnego strajku pielęgniarek, gdy zabiegała o ich głosy, a później jako minister zdrowia uczyniła wiele złego dla opieki zdrowotnej w Polsce.
Namawiał, aby nie dać się kolejny raz omamić obietnicom Platformy Obywatelskiej i stworzonego przez nią obrazu nowej, dobrej premier i tego, że tym razem będzie lepiej. "Grzechy" Ewy Kopacz przypomniał poseł Czesław Hoc od czasu słynnego strajku pielęgniarek, gdy zabiegała o ich głosy, a później jako minister zdrowia uczyniła wiele złego dla opieki zdrowotnej w Polsce. Sebastian Wołosz
Prezes PiS był dziś w Szczecinie. Przed południem na konferencji przed Stocznią Szczecińską, a później na konwencji partii w starej filharmonii. Namawiał, aby nie dać się kolejny raz omamić obietnicom Platformy Obywatelskiej.
Jarosław Kaczyński w Szczecinie

Jarosław Kaczyński w Szczecinie

Przed stocznią prezes Jarosław Kaczyński dużo czasu poświecił odbudowie przemysłu stoczniowego i morskiego obiecując, że gdy PiS zwycięży w wyborach, Szczecin odzyska stocznię. Przypomniał, że gdy rząd Tuska likwidował stocznię zasłaniając się wymaganiami Unii Europejskiej, w tym samym czasie zarówno Niemcy, jak i Francja wspomagały swój przemysł stoczniowy. Podobne deklaracje złożył w sprawie wsparcie dla polskich.

- Chodzi o to, aby na każde dziecko, począwszy od drugiego, rodzina średnio zarabiająca lub nawet nieco lepiej niż średnio, a także ta biedniejsza, dostawała 500 złotych miesięcznie - mówił o jednym z wielu działań, które PiS podejmie po wygranych wyborach, a które zostały już zapisane w programie partii.

Obiecał też przywrócenie do życia programu mieszkaniowego dla ludzi średnio i mniej zarabiających, który został przez Platformę Obywatelską odrzucony.

- Państwo wnosi do tego przedsięwzięcia działki za darmo i za kredyty bankowe - mówiło szczegółach programu. - Rokowania bankowe w sprawie kredytów przeprowadza państwo, buduje się mieszkania, których ceny za metr są nieporównanie niższe, a następnie wynajmuje się je tzw. metodą austriacką, czyli wynajem, ale razem z wykupieniem. To, co płaci się za wynajem jest też częścią raty za mieszkanie.

Po przyjeździe do filharmonii na konwencję PiS bardziej skoncentrował się na sprawach ogólnopolskich. On sam, a przed nim jego specjaliści od wielu dziedzin gospodarki i życia codziennego przypomnieli ze szczegółami wszystkie obietnice Platformy Obywatelskiej i składane osobiście przez Donalda Tuska, które nie zostały dotrzymane. W tym nigdy nie zrealizowanych wobec osób starszych i dzieci, zmiany systemu podatkowego, o szkodliwej polityce wobec rodzimego biznesu, o fikcyjnej "Zielonej Wyspie" i składanych na wyrost obietnic wobec Polaków zamieszkujących za granicą.

Stwierdził też, że Platforma Obywatelska doprowadziła do swoistego terroru, skutkiem czego był strach ludzi przed otwartym wyrażaniem swoich poglądów, aby nie utracić pracy. A gdy już - mówił - ludzie w przestali w jakiekolwiek obietnice wierzyć, uciekł do Unii Europejskiej, a jego następca, premier Ewa Kopacz i Platforma zaczęły przejmować hasła PiS.

- To był cały mechanizm wprowadzenia w błąd opinii publicznej i społeczeństwa. Tamta gra, Tuska była już nieskuteczna, co pokazały wyniki sondaży społeczeństwa, które wskazywały na bardzo duże szanse przejęcia władzy przez PiS i rządzenia nawet samodzielnie. Nie dajmy się nabrać - apelował - nie dajmy, bo nie powinno być tak, jak to bywało w czasach komunizmu, kiedy to ludzie po raz kolejny wierzyli po zmianie I sekretarza, że teraz będzie już dobrze. Nie będzie, nadal jest system, który służy zdecydowanej mniejszości.

Wspomniał też o zaangażowaniu niektórych mediów w chwaleniu władzy. I stosowaniu metod socjotechniki, oraz jeśli już były rzeczy i zdarzenia, których nie udało się ukryć, wskazywaniu przez Platformę, że to wina PiS.

- One miały tworzyć zupełnie inny kształt rzeczywistości niż jest naprawdę.

Przypomniał również, że PO przejmowała władzę szermując hasłami walki z korupcją. A później, gdy do niej dochodziło w jej szeregach próbowano przekonywać, że to nic takiego, że nic się nie stało, że to jest normalne.

- Musimy ich poprzeć, bo są nadzieją na rozpoczęcie zmiany - apelował do zebranych wskazując na kandydujących do samorządu przedstawicieli PiS i podkreślał: - Powtarzajcie Polakom: nie dajcie się oszukać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński