Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Fojut: Cieszę się, że trafiłem na trenera Moskala

Jakub Lisowski
Jarosław Fojut podczas meczu Pogoń - Korona (1-1).
Jarosław Fojut podczas meczu Pogoń - Korona (1-1). Andrzej Szkocki
Spotkanie Pogoni z Koroną Kielce będzie pożegnaniem ze szczecińskim klubem Kazimierza Moskala.

To była różna współpraca, różnie można też oceniać uzyskane wyniki.

- Cieszę się, że trafiłem na trenera Moskala, bo dużo na tej współpracy skorzystałem. To pierwszy szkoleniowiec, który wymógł na mnie grę ofensywną, ale i też to, bym brał więcej odpowiedzialności za grę, akcję, wynik – podkreślił Jarosław Fojut, najbardziej doświadczony obrońca Pogoni. - Uważam, że w ostatnim roku miałem więcej kontaktów z piłką niż przez pięc poprzednich sezonów. Na pewno jestem lepszym piłkarzem, ale mogę to powiedzieć o większości kolegów. Młodzi obrońcy Pogoni mogli w tym sezonie pokazać co potrafią. Trener Moskal dał im szansę.

Pogoń zakończy sezon na 7. miejscu, jak pokona Koronę. Jeśli przegra bądź zremisuje może ją przeskoczyć Termalica. Pogoń i ekipa z Niecieczy mają tę samą ilość punktów przed ostatnią serią. Termalica w niedzielę zagra w Krakowie z Wisłą.

- Uważam, że plan minimum wykonaliśmy w tym sezonie, bo dobrze pokazaliśmy się w Pucharze Polski i zapewniliśmy sobie miejsce w grupie mistrzowskiej. A w niedzielę będziemy chcieli wygrać – dodał Fojut.

W Kielcach podobnie jak w Szczecinie. Też odchodzi trener (Michał Bartoszek), a klub wybrał już nowego szkoleniowca. W środowisku tamtejszych kibiców złość, bo Korona żegna architekta sukcesów z tego sezonu. To przyjście Bartoszka odmieniło drużynę.

- Nie analizowałem gry Korony aż tak mocno, ale pamiętam naszą porażkę w Kielcach i dobrze wiem, że już wtedy potrafili grać w piłkę. Udało im się długo trzymać formę, ale też nie ma co się ich bać. Widziałem ich ostatni mecz z Legią. Gdyby legioniści byli skuteczni, to już do przerwy mogli prowadzić 4:0. Sporo jest „ochów i achów” nad Koroną, a my znamy swoją wartość i w niedzielę możemy ją pokonać – zauważył stoper Pogoni.

Mecz z Koroną o 18 w niedzielę.

Dla kogo triumf w Lidze Mistrzów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński