Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Błachowicz gotowy do walki o tytuł mistrza UFC. „Wykonałem kawał dobrej roboty. Wrócę do Polski z pasem”

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
21 10 2017 gdansk. ufc fight night w ergo arenie n/z jan blachowicz i bevin clark  fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
21 10 2017 gdansk. ufc fight night w ergo arenie n/z jan blachowicz i bevin clark fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press brak
Najważniejsza jest chłodna głowa. Skupiam się na zadaniu, które mam przed sobą - zapowiada Jan Błachowicz, który 26 września podczas gali w Abu Zabi może zostać pierwszym polskim mistrzem UFC.

Tytuł mistrzyni największej organizacji MMA na świecie od marca 2015 do listopada 2017 r. dzierżyła Joanna Jędrzejczyk (16-4). Była królowa wagi słomkowej później trzykrotnie biła się jeszcze o pas, ale bez powodzenia. W przyszłą sobotę Jan Błachowicz (26-8) zostanie pierwszym Polakiem, który dostąpi takiej szansy. „Cieszyński Książę” o tytuł kategorii półciężkiej zmierzy się z Dominickiem Reyesem (12-1).

ZOBACZ TEŻ:

- Czy to najważniejsza walka w historii polskiego MMA? Nie mnie to oceniać. Jeśli ludzie tak mówią, jest mi bardzo miło. Ja chcę zrobić swoje i wrócić do kraju z pasem. Wtedy będziemy mówić o tym, czy to była najważniejsza walka, czy nie - mówi nam Błachowicz, który w środę wyruszył na galę.

Przez pandemię nie mógł jednak po prostu wylecieć do Emiratów. Zgodnie z procedurami UFC musiał wykonać test na koronawirusa, po czym poleciał do Londynu, gdzie czeka go kwarantanna i dwa kolejne badania. Jeśli wyniki będą negatywne, piątek będzie dniem ostatniego etapu podróży na miejsce gali - Abu Zabi, a konkretnie sztuczną wyspę Yas, na której odbywają się wydarzenia z cyklu "Fight Island".

- Siedzę w pokoju, nie mogę się nigdzie ruszyć. Później lecimy do Abu Zabi. Tam czeka nas kolejna kwarantanna, ale będzie już można w miarę normalnie trenować. Pozwolą mi przebywać w jednym pokoju z trenerem i ekipą, mamy też mieć przygotowane maty do ćwiczeń - podkreśla Błachowicz.

Aby dostać szansę na upragniony pas, 37-latek wygrał siedem z ośmiu ostatnich pojedynków. Chciał bić się z długoletnim mistrzem Jonem Jonesem (26-1), ale ten ogłosił, że przechodzi do wagi ciężkiej i zwakował pas. Reyes nie powinien być jednak dużo łatwiejszym rywalem. W lutym stoczył z Jonesem wyrównaną walkę. Po pięciu rundach minimalnie przegrał na punkty. Zdaniem wielu niesłusznie.

- Reyes to bardzo dobry kickbokser. Dużo i mocno kopie, trzeba będzie na to uważać. Ale jestem doskonale przygotowany. Jeśli plan A nie zadziała, mam plany B, C i D. Zobaczymy, jak wyjdzie to w praktyce. Nastawienie jest jak najbardziej pozytywne. Łapię świeżość, czuję głód walki. Wizualizuję sobie, że znokautuję rywala w trzeciej rundzie. Będzie dobrze, wrócę do Polski z pasem i będziemy świętować - zapewnia zawodnik warszawskiego WCA Fight Team.

ZOBACZ TEŻ:

Reyes nie ukrywa, że darzy Polaka dużym szacunkiem.

- Jan świetnie bije z kontry, jego ciosy mają dużą moc. To twardy facet, będzie dla mnie dużym wyzwaniem. Ale uważam, że jestem lepszy - zaznaczał we wtorek podczas wirtualnej konferencji prasowej zorganizowanej przez UFC.

Czy „legendarna polska siła” zapewni Błachowiczowi pas UFC? Przekonamy się już 26 września. Jedno jest pewne, na UFC 253 napisze się historia naszego MMA.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Trwa głosowanie...

Czy Jan Błachowicz wygra walkę o pas mistrza UFC?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jan Błachowicz gotowy do walki o tytuł mistrza UFC. „Wykonałem kawał dobrej roboty. Wrócę do Polski z pasem” - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński