Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Czerwiński będzie trzymał kciuki za Portowców

(paz)
Czerwiński w Legii będzie grał z numerem cztery.
Czerwiński w Legii będzie grał z numerem cztery. Twitter/Maciej Wandzel
W środę przeszedł z Pogoni do Legii Warszawa, w piątek pożegnał się z kolegami ze szczecińskiego zespołu. Jakub Czerwiński przyznaje, że dostał ofertę nie do odrzucenia.

- Przywiązuje się do ludzi i na pewno będę duchem z drużyną. Będę obserwował, śledził i trzymał kciuki za chłopaków z Pogoni - powiedział stoper cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Czerwiński trafił do Pogoni przed rokiem z pierwszoligowej wówczas Termaliki Nieciecza. Szybko zyskał uznanie fachowców i sympatię kibiców, choć tę drugą nadwątlił mówiąc z jednym z wywiadów, że swoją grę w Szczecinie traktuje tylko jako przystanek. Szybko jednak się wytłumaczył i dobrą postawą na boisku znów zdobył serca kibiców.

- Cieszę się, że zostawiłem po sobie dobrą opinię w Szczecinie. Może nie zacząłem najlepiej. Chodzi mi o pamiętną rozmowę z portalem Weszło, ale tak jak później powiedziałem, chciałem obronić się na boisku i zawsze starałem się to robić. Nie czuję, że byłem tu tylko rok, bo to dla mnie kawał dobrze spędzonego czasu. Zżyłem się z chłopakami, z drużyną i  klubem - podkreśla Czerwiński.

Jeszcze rok temu grał na zapleczu ekstraklasy, a już za niecałe dwa tygodnie będzie miał okazję wystąpić w Lidze Mistrzów. To był jeden z głównych powodów za zmianą barw klubowych.

- Było naprawdę dużo argumentów, żeby podpisać kontrakt z Legią i niewiele czasu na zastanawianie. Uważam, że to dla mnie ogromna szansa i duży krok w przód - mówi wychowanek Popradu Muszyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński