Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaki ratunek dla pogotowia. Wojewoda rozważa zawiadomienie NIK

Anna Miszczyk
Fot. Archiwum
W poniedziałek wojewoda Marcin Zydorowicz chce się spotkać z prof. Cezarym Pakulskim i przekonywać go do dalszego pełnienia funkcji konsultanta wojewódzkiego do spraw medycyny ratunkowej.

Inne zarzuty

Inne zarzuty

Ostatnia kontrola ujawniła m.in.: niekompletną obsadę w karetkach, lekarzy bez wymaganej specjalizacji, niedopasowanie sprzętu z karetek do urządzeń w szpitalach, niekompletną i nieczytelną dokumentację medyczną przekazywaną szpitalom wraz z pacjentami.

Umowa wprawdzie już wygasła, ale wojewoda chciałby ją przedłużyć.

- To nie ma sensu - mówi tymczasem prof. Cezary Pakulski, który był konsultantem wojewody przez 8 lat. - Kontrola, która się odbyła w pogotowiu, potwierdziła to, co zgłaszałem razem z dr. Lewińskim od dwóch lat. Spodziewałem się, że urząd marszałkowski wyciągnie konsekwencje wobec obecnej dyrekcji pogotowia, a zalecenia pokontrolne będą już dla nowych zarządzających. Tak się nie stało.

Prof. Pakulski dodaje, że Roman Pałka, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego dostał już jedną szansę - miał zrealizować zalecenia wcześniejszej kontroli. Jednak tego nie zrobił.

Kolejna kontrola - do jej przeprowadzenia przyczynił się konsultant, ujawniła m.in., że świetnie wyposażone karetki systemowe służyły do przewożenia pacjentów komercyjnych z jednego szpitala do drugiego czy do domu. Tymczasem płaci za nie Narodowy Fundusz Zdrowia, więc powinny być używane tylko do ratowania zdrowia i życia. Pogotowie zarabiało na nich podwójnie.

Po kontroli WSPR obiecuje wprowadzić program naprawczy, który zakłada m.in. rozdzielenie usług opłacanych przez NFZ od komercyjnych. Zdaniem prof. Pakulskiego, to jedyna obietnica, która zostanie przez dyrektora spełniona, bo w tym celu budowano w pogotowiu nową dyspozytornię.

Jednak profesor nie wyobraża sobie dalszej współpracy z obecnym dyrektorem WSPR.

- Wszystko zostało po staremu - mówi. - Jedyne według mnie rozwiązanie to zmiana osób zarządzających. Obecnie w pogotowiu liczą się tylko z tym, że będzie się im bardziej patrzyło na ręce.

Agnieszka Muchla z urzędu wojewódzkiego twierdzi, że w poniedziałek wojewoda chce też porozmawiać z prof. Pakulskim o ewentualnym złożeniu do NIK wniosku o przeprowadzenie kontroli w WSPR.

- Od tego są pracownicy urzędu wojewódzkiego i marszałkowskiego, by podjąć taką decyzję - mówi tymczasem Cezary Pakulski.

Marek Hok, członek zarządu województwa twierdzi, że o odwołaniu Romana Pałki nie ma na razie mowy.

- Dyrektor przedstawił swoje plany dotyczące poprawy organizacji pracy w pogotowiu - tłumaczy. - Zarząd województwa wysłuchał tego programu i postanowił dać dyrektorowi szansę na jego realizację. Jeśli się okaże, że nie został on zrealizowany albo w dalszym ciągu potwierdzają się zarzuty, będą wyciągnięte konsekwencje personalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński