Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaka przyszłość dla ratownictwa medycznego? Polska 2050 komentuje rządowe propozycje

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
W briefingu wzięli udział dr hab. Cezary Pakulski z Kolegium Ekspertów Instytutu Strategie 2050 oraz Bartosz Zimoch, ratownik medyczny, Prezes Stowarzyszenia Ratowników Medycznych Pomorza Zachodniego.
W briefingu wzięli udział dr hab. Cezary Pakulski z Kolegium Ekspertów Instytutu Strategie 2050 oraz Bartosz Zimoch, ratownik medyczny, Prezes Stowarzyszenia Ratowników Medycznych Pomorza Zachodniego. Marek Jaszczyński
W Szczecinie odbyło się spotkanie poświęcone ochronie zdrowia, a dokładnie planowanym zmianom w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego.

Spotkanie odbyło się z inicjatywy Regionu Zachodniopomorskiego Partii Polska 2050 Szymona Hołowni. Jednym z punktów był komentarz do proponowanego programu "Karetka Plus".

- Program ma polegać na zakupie 2800 karetek, które mają być posadowione w każdej gminie. Koszt jednej karetki to od 500 000 do 650 000 zł z wyposażeniem i są to ceny na koniec zeszłego roku, czyli po zwyżkach inflacyjnych, koszty będą zdecydowanie wyższe - mówi dr hab. Cezary Pakulski, pełnomocnik regionalny Polska 2050 Szymona Hołowni. - To oznacza, że na sam zakup karetek ministerstwo spraw wewnętrznych planuje wydać prawie 2 miliardy złotych. Myślę, że nas na to po prostu nie stać.

W czasie spotkania odniesiono się również do utworzenie korpusu ratowników medycznych opartym na ochotniczych strażach pożarnych.

- W ciągu 10 lat ma być przygotowanych 10 000 ratowników medycznych. Trudno sobie wyobrazić nowych ratowników medycznych. W jaki sposób to się wydarzy? Bo jeżeli założymy, że rocznie będziemy pozyskiwać 500 ratowników medycznych - w tej nowej części, jakby konkurencyjnego systemu ratownictwa medycznego do obecnie funkcjonującego, to możemy się spodziewać tej sytuacji, że pierwsi ratownicy opuszczą mury uczelni za 3 lata, a te 10 000 osiągniemy za 15 - 20 lat - uważa Cezary Pakulski. - Poza tym jest jeszcze kwestia kwalifikacji tych ratowników medycznych, jeżeli ta pomoc miała się opierać na ratownikach OSP, którzy już w tej chwili są specjalistami kwalifikowanej pierwszej pomocy, to będzie to zdecydowanie niewystarczający poziom wykształcenia, który będzie skutkował jedynie tym, że karetki gminne będą funkcjonowały jako taksówki dowożące pacjentów do najbliższych szpitali.

Bartosz Zimoch, ratownik medyczny, prezes Stowarzyszenia Ratowników Medycznych Pomorza Zachodniego odniósł się do rozporządzenia ministerstwa zdrowia, które ma swój obecnej zmienić zakres udzielanych świadczeń zdrowotnych przez ratowników medycznych.

- Od kilku lat ciężar funkcjonowania państwowego ratownictwa medycznego i udzielania świadczeń zdrowotnych został przeniesiony na zespoły typu P, gdzie 80 procent kadry to ratownicy medyczni 10 procent to pielęgniarki systemu i kolejne 10 to lekarzy systemu. Państwowe ratownictwo medyczne oparte głównie na ratownikach medycznych, nie jest niczym nadzwyczajnym w odniesieniu do systemów na całym świecie - uważa Bartosz Zimoch.

- Jedyną rzeczą, którą jakby różni nas system od systemu w wielu krajach, to jest to, że ratownicy medyczni wszyscy są równi. Brak jest możliwości gradacji oraz ścieżki kariery zawodowej, która pozwoliłaby na zwiększenie kwalifikacji i zakresu udzielanych świadczeń.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński