Namioty na dach produkował Domobil. Muzeum otrzymało jeden z nich od Andrzeja Gecowa, założyciela Domobilu.
- Dzięki mojej konstrukcji w polonezie, czy fiacie 125p mogły nocować względnie wygodnie trzy, cztery osoby - wspomina pan Andrzej, pomysłodawca sezonowej nadstawki turystycznej.
Nadstawka składała się z podłogi (sklejka i styropian), dachu i drzwi z laminatu i ścianek z impregnowanego płótna namiotowego. Na dachu mogły spać trzy osoby, na dole jedna. Wewnątrz samochodu znajdowała się część kuchenna ze składanym stolikiem. Montaż nadstawki wymagał wymiany tylnych drzwi samochodu. Nadstawka kosztowała aż 2850 zł, przy średniej płacy 702 zł brutto.
Zobacz także: Przeszklony dziedziniec Muzeum Tradycji Regionalnych w Szczecinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
