Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Zakład Karny w Stargardzie przygotowuje do zwolnienia z więzienia

Emilia Chanczewska [email protected]
– Człowiek po wyjściu z zakładu karnego nie ma gdzie się zwrócić, społeczeństwo kładzie na nim krzyżyk – uważa Marek Pliszczak.
– Człowiek po wyjściu z zakładu karnego nie ma gdzie się zwrócić, społeczeństwo kładzie na nim krzyżyk – uważa Marek Pliszczak. Emilia Chanczewska
W mieście zawiązuje się stowarzyszenie, które będzie pomagać więźniom opuszczającym zakład karny oraz rodzinom osadzonych. Wszystkich zainteresowanych zaprasza w środę na mecz.

W środę, o godzinie 15, na euroboisku przy ul. Ceglanej w Stargardzie, rozegrany zostanie mecz piłkarski między drużyną juniorów klubu Błękitni a skazanymi z Zakładu Karnego w Stargardzie. Organizatorzy tworzą właśnie stowarzyszenie.

- Po Nowym Roku zgłosimy statut stowarzyszenia do Krajowego Rejestru Sądowego - mówi Marek Pliszczak ze Stargardu. - Mamy już nazwę - Dajmy Wędkę.

Chcemy pomagać wychodzącym z zakładu karnego i rodzinom obecnych więźniów oraz zmienić nastawienie wobec nich. To na pewno kontrowersyjna sprawa, ale chcę się tym zająć i czuję, że warto.

Trzon powstającego stowarzyszenia stanowi obecnie pięć osób, wśród których jest duchowny. Wspiera je biuro poselskie Zofii Ławrynowicz, opieka społeczna, Klub Abstynenta.

- Jestem otwarty na wszelką współpracę - deklaruje Marek Pliszczak. - Chcę uzupełniać się z różnymi instytucjami. Jednym z głównych celów stowarzyszenia ma być pomoc w poszukiwaniu pracy po wyjściu na wolność.

- Kto chce zatrudniać takie osoby? Pracują na czarno, co nieraz prowadzi do powrotu za kraty! - mówi Marek Pliszczak. - Chcemy pomagać im w nowym starcie, by więcej nie wracali do więzienia. Chcemy też zapewnić pomoc prawną, psychologiczną ich rodzinom.

Co na to przedstawiciele stargardzkiego więzienia? Zapewniają, że są "żywo zainteresowani współpracą z każdym stowarzyszeniem" w działalności resocjalizacyjnej, społecznej, kulturalnej, oświatowej, sportowej i religijnej, jego członkowie muszą jednak spełniać określone wymagania.

Jak Zakład Karny w Stargardzie przygotowuje do zwolnienia?

- Prowadzone są programy mające na celu pomoc skazanym w odnalezieniu się w życiu codziennym, aktywizacja zawodowa skazanych - informuje Patryk Pruński, oficer prasowy Zakładu Karnego w Stargardzie. - W ramach tzw. Klubu Pracy mają możliwość uczenia się aktywnego poszukiwania pracy. Organizowane są spotkania z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz kuratorami zawodowymi.

Zwalniani ze stargardzkiego więzienia mający problem ze znalezieniem pracy, zakwaterowaniem, otrzymaniem pomocy lekarskiej, mają udzielaną doraźną pomoc przez właściwe instytucje. Dyrektor zakładu karnego zwalniając skazanego udziela mu informacji o takich możliwościach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński