Zaczęło się od rutynowej kontroli drogowej. W Ostromicach policjanci zatrzymali audi. Okazało się, że kierująca nim kobieta była pod wpływem alkoholu i nie miała dokumentów. Obok niej w samochodzie siedział mężczyzna. Razem z policjantami oboje razem pojechali po dokumenty do domu kobiety w Parłowie.
- Gdy już byli na miejscu do policjantów podeszła inna mieszkanka tej wsi i powiedziała, że chwilę wcześniej mieszkaniec Wiejkówka najpierw jej groził, a potem powybijał okna w domu - mówi podinspektor Mariusz Klara, zastępca komendanta kamieńskiej policji. - Znała go, więc podała naszym ludziom jego imię i nazwisko.
Okazało się, że wskazanym przez kobietę mężczyzną jest pasażer zatrzymanego audi. Policjanci sprawdzili i rzeczywiście mężczyzna miał pokaleczone i pokrwawione ręce. Razem z kierowcą audi został zatrzymany i przewieziony do komisariatu w Wolinie.
- Po drodze w radiowozie mężczyzna zaczął się awanturować - opowiada zastępca komendanta. - Wyzywał policjantów, kopał w drzwi, wybił szybę.
Trafił do policyjnej izby zatrzymań w Świnoujściu. Po wytrzeźwieniu przyznał się do wszystkiego i przeprosił policjantów za swoje zachowanie w radiowozie. Okazało się, że miesiąc wcześniej doszło do podobnej sytuacji z policjantami z Goleniowa.
- Bo ja jak wypiję, to wariuję - wyznał ze skruchą mieszkaniec Wiejkowa.
Za groźby karalne wobec mieszkanki Parłowa, wybicie szyb, ubliżanie policjantom i zdemolowanie radiowozu grozi mu do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?