Z analiz ogólnopolskich wynika między innymi, że w regionie notowany jest najniższy poziom rotacji na rynku pracy.
- To oznacza, że mamy tu najmniejszy odsetek pracowników, którzy w ostatnim półroczu zmieli pracodawcę - tłumaczy Mateusz Żydek, rzecznik prasowy Randstad Polska, firmy zajmującej się monitoringiem rynku pracy. - To o tyle dobre informacje, że w ostatnim czasie, częściej o takiej zmianie decydowały czynniki zewnętrzne wobec pracownika, czyli redukcja zatrudnienia. To także dobra wiadomość dla pracodawców - część sektorów (szczególnie produkcja i logistyka) wciąż bowiem ma wyzwania związane z pozyskaniem nowych pracowników, większa lojalność w obecnej załodze uspokaja obawy pracodawców związane z zapełnieniem kluczowych wakatów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Kto szuka innego zatrudnienia?
Najczęściej na zmianę pracodawcy w ostatnim okresie decydują się pracownicy handlu.
- A to głównie bierze się z niepewności w sektorze - mówi Mateusz Żydek. - A jest ona związana z przywracanymi co jakiś czas obostrzeniami w funkcjonowaniu części placówek handlowych. Część pracowników szuka zatrudnienia w placówkach funkcjonujących w nieprzerwany sposób, przede wszystkim w handlu spożywczym i drogeriach.
Krótki czas na nowe zatrudnienie
- W regionie zachodniopomorskim notujemy najkrótszy czas poszukiwania nowego zatrudnienia w skali kraju (liczony jest na podstawie doświadczeń osób, które są świeżo po zmianie pracy) - dodaje rzecznik prasowy firmy.
Ten czas wynosi 2,3 miesiąca (skrócił się o ponad miesiąc do badania z końca grudnia), w skali kraju czas poszukiwania nowego zatrudnienia wynosi 2,8, a na wschodzie Polski sięga blisko 3,5 miesiąca.
Raczej nie szukamy nowej pracy
W naszym regionie najmniejszy odsetek pracowników aktywnie poszukuje nowego zatrudnienia (8 proc. wobec średnio 11 proc. w skali kraju), ale największy jest jednocześnie odsetek osób, które rozglądają się za nowym zatrudnieniem w sposób niezobowiązujący (przeglądają oferty) - wynosi 54 proc. wobec 47 proc. w skali kraju.
Nie boimy się o utratę pracy
W zachodniopomorskim najniższy jest poziom obaw o utratę zatrudnienia.
- O ile duże obawy przejawia 10 proc. pracowników (w skali kraju mniej jest na przykład w Małopolsce - 9 proc.), o tyle umiarkowane obawy jedynie 18 proc. (wobec 25 proc. w skali kraju) - twierdzi Mateusz Żydek. - Sumarycznie jest to więc najniższy poziom obaw - tłumaczy.
Widzimy szanse na zatrudnienie
Mieszkańcy regionu najlepiej w skali kraju widzą też swoje szansę na znalezienie jakiegokolwiek zatrudnienia w przypadku utraty dotychczasowego (84 proc. widzi je pozytywnie wobec 82 proc. w skali kraju); na średnim poziomie krajowym są natomiast szanse na lepsze zatrudnienie (62 proc.)
CZYTAJ TEŻ:
ZOBACZ TAKŻE:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?