W placówkach oświatowych coraz bardziej widoczny jest niż, który dał o sobie znać już w ubiegłym roku szkolnym.
- Zauważamy spadek dzieci w wieku przedszkolnym już od roku ubiegłego. W tym roku mamy około 500 dzieci mniej. Natomiast w przypadku szkół podstawowych jest ich więcej o ponad 1000, ale myślę, że jest to związane z napływem uczniów pochodzenia ukraińskiego. W szkołach ponadpodstawowych mamy spadek o ponad 800 uczniów - mówi Beata Wierzba, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Szczecinie.
Dane te dotyczą placów publicznych, które są w systemie publicznej oświaty, więc nie do końca oddają pełny obraz sytuacji, na co zwraca uwagę radny Paweł Bartnik.
- Należy brać pod uwagę, że wiele dzieci w wieku przedszkolnym chodzi do prywatnych placówek i one później trafią do szkół publicznych, bo prywatnych szkół podstawowych nie ma tak dużo jak prywatnych przedszkoli, więc ten obraz nie jest aż tak pesymistyczny - mówi radny KO Paweł Bartnik.
Od 1 września 2024 roku dzieci ukraińskie zostały objęte obowiązkiem szkolnym - to oznacza, że muszą podjąć naukę w przedszkolu lub szkole należącej do polskiego systemu edukacji.
- Jeśli chodzi o dzieci z Ukrainy, w momencie, kiedy rozpoczynał się rok szkolny, mieliśmy w systemie około 2400 dzieci z Ukrainy, ale cały czas tych dzieci przybywa. Myślę, że pod koniec września zrobimy analizę, i wtedy będziemy wiedzieć, ile dzieci napłynęło przez ten krótki okres - mówi Beata Wierzba.
Od lat problemem nie tylko szczecińskich, ale polskich szkół, są braki kadrowe. W Szczecinie w tym roku szkolnym rozpoczęło pracę około 8 proc. nowych, młodych nauczycieli, a 10 proc. stanowią nauczyciel po 60. roku życia. Wielu nauczycieli bierze dodatkowe godziny.
- Nauczyciele, szczególnie matematycy, poloniści, mają rzeczywiście dużo godzin i często jest tak, że są to zastępstwa doraźne, trwające nieraz długo, nawet cały rok szkolny, ale w Szczecinie nie jest na tyle źle, żebyśmy mówili o jakimś spadku możliwości realizacji podstawy programowej. Dyrektorzy sobie radzą, dzielą się nauczycielami i zatrudniają nauczycieli zgodnie z kwalifikacjami - mówi Beata Wierzba.
Są też pewne zmiany w prawie oświatowym, które obowiązują od tego roku, a na które organ prowadzący musi zwrócić uwagę. Jedną z nich jest wprowadzenie plastikowych legitymacji szkolnych. Karty plastikowe obowiązują dzieci rozpoczynające naukę, bądź posiadających duplikaty. Legitymacje w formie papierowej obowiązują albo do ukończenia szkoły, albo do wyczerpania miejsc na potwierdzenia nauki w kolejnych latach. W Szczecinie dyrektorzy są przygotowani do wydawania legitymacji plastikowych.
Zmiany dotyczą organizacji lekcji religii - do tej pory była możliwość łączenia grup międzyoddziałowo, gdy dzieci było mniej niż 7, natomiast teraz istnieje możliwość łączenia w grupy międzyoddziałowe, gdy jest więcej niż 7 dzieci z koniecznością ograniczenia dzieci maksymalnie do 25 w grupie w klasach 1-3, a w pozostałych klasach - do 28 uczniów.
- Mamy zaplanowane w arkuszach organizacyjnych przydziały dla nauczycieli i nie będziemy podejmować działań, które będą zmniejszały zaplanowaną liczbę godzin nauczycieli realizujących zajęcia z religii. Myślę, że dyrektorzy szkół będą się przyglądać liczbie uczniów zainteresowanych lekcjami religii - mówi dyrektor WO.
Kolejna sprawa to ustawa o przeciwdziałaniu zagrożeniem przestępczości na tle seksualnym i ochronie małoletnich nakłada na dyrektora placówki oświatowej weryfikowanie wszystkich pracowników i osób uczestniczących w organizacji pewnych zajęć szkolnych pod kątem informacji z Krajowego Rejestru Karnego. Dyrektorzy szczecińskich placówek są przygotowani do tej zmiany.
Pełny obraz szczecińskiej oświaty na pewno będzie bardziej widoczny na koniec września.
Debata Harris-Trump. Kto wygrał przedwyborcze starcie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?