Miasto ogłosiło zamówienie na hotele trzy- i czterogwiazdkowe, do których na szkolenia wyśle do 2015 r. 875 urzędników. Zapewnione mają jedno- i dwupokojowe pokoje, wykwintne śniadania i kolacje oraz bliskość morza i plaży.
Oferentom magistrat postawił warunek, aby były to hotele klimatyzowane, w odległości nie dalszej niż dwa kilometry od morza "z pieszą dostępnością do plaży", w "pierwszej strefie turystycznej", w której występuje "koncentracja turystyki morskiej". Innymi słowy, muszą być to kurorty, a nie byle co.
Szkolenia w tych hotelach mają odbywać się od stycznia do maja lub od września do grudnia. Szkoleni będą mieszkać w pokojach jednoosobowych (ci ważniejsi) i w dwuosobowych. Szkolenia potrwają od dwóch do trzech dni.
- Szkolenie poza miejscem pracy, w sobotę i w niedzielę, to norma w firmach i instytucjach publicznych na całym świecie - uważa Tomasz Klek z Urzędu Miasta Szczecin. - Urzędnicy w dni wolne od pracy, nie otrzymując za to wynagrodzenia, spędzają na szkoleniu po osiem, dziesięć godzin dziennie. Wymienione w przetargu oczekiwania urzędu w stosunku do wykonawców, dotyczące wyżywienia i miejsc noclegowych, nie odbiegają od tego, co oferują średniej klasy ośrodki szkoleniowo-konferencyjne.
Czym raczyć swoje kubki smakowe będą urzędnicy? Na śniadanie do wyboru "parówki, jajecznica, pieczywo, masło, wędliny, sery żółte, sery białe, dżemy, patery warzyw, sałatka owocowa, płatki śniadaniowe, mleko/jogurt, kawa, herbata, soki i woda".
Kolacja będzie jeszcze wykwintniejsza. W trakcie wieczorowych spotkań wymagana jest dodatkowo "oprawa muzyczna". A co w menu? Do wyboru "5 rodzajów wędlin, 3 rodzaje sera żółtego, 3 rodzaje sera białego, 3 rodzaje mięs pieczonych, patera warzyw, 3 sałatki, bułeczki, 2 rodzaje zup, 3 dania główne w podgrzewanych bemerach, w tym jedno wegetariańskie, ryż, ziemniaki opiekane, stół serowy, desery, ciasta, owoce, kawa, herbata, woda i soki".
W czasie szkoleń na sali, urzędnik też nie pozostanie głodny. Oprócz kawy, pracodawca zapewni mu zestawy różnych herbat, soków i wody. Otrzyma też "ciasta drożdżowe, kruche, francuskie, biszkoptowe i 3 rodzaje owoców".
Ile to wszystko będzie kosztowało? Tego urząd nie ujawnia.
- W pasie nadmorskim jest wiele ośrodków, oferujących usługi konferencyjnohotelowe - tłumaczy Tomasz Klek. - Dzięki tej konkurencji, ceny osiągnięte w przetargu są optymalne i idą w parze z jakością oferowanych usług.
Ceny nad morzem
Za pokój nad morzem jedno-lub dwuosobowy z wyżywieniem należy zapłacić średnio poza sezonem 150-200 zł za dobę. Do końca 2015 r. ma być przeszkolonych 875 urzędników. Daje to kwotę od 131 do 218 tys. zł, którą należy jeszcze przemnożyć przez liczbę dni szkoleń, czyli dwa lub trzy.
Moim zdaniem
Nikt nie neguje potrzeby szkoleń, ale zbliża się Wielkanoc, a na darmowe posiłki organizowane z tej okazji przychodzi po kilka tysięcy osób potrzebujących, co pokazuje skalę biedy w Szczecinie. Czy te setki tysięcy złotych, uzyskane z podatków mieszkańców, nie lepiej wydać rozsądniej niż na wyjazdy urzędników nad morze? Szkolenia można zrobić w sali sesyjnej rady miasta bądź w filharmonii. To magistratu praktycznie nic by nie kosztowało.
Marek Rudnicki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?