Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Wizyta duszpasterska to stały element polskiego krajobrazu....

Jak przyjąć księdza po kolędzie. Co wypada, a co nie podczas wizyty duszpasterskiej [Kolędowy savoir-vivre]

JEŚĆ, NIE JEŚĆ?

Wizyta duszpasterska to stały element polskiego krajobrazu. Tradycyjne odwiedzanie wiernych przez księży rozpoczyna się tuż po świętach i - w zależności od wielkości parafii - przeciąga do pierwszych dni a nawet tygodni nowego roku. Dla wielu kolęda to jednak nie tylko okazja do spotkania z miejscowymi duszpasterzami i wymiany poglądów, a przede wszystkim... powód do stresu. Jak zorganizować spotkanie, żeby obyło się bez wpadek?

Celem wizyty duszpasterskiej jest poznanie parafian dlatego księża często proszą, żeby - w miarę możliwości - obecni byli wszyscy domownicy. A co z ewentualnym poczęstunkiem?

- Na wsiach ksiądz do zastawionego stołu zapraszany jest w wielu domach. W mieście, gdzie do odwiedzenia ma więcej mieszkań i wizyty są krótkie, zwykle kurtuazyjnie oferowana jest kawa lub herbata, czy ciasto. Nie ma się jednak co obrażać, jeśli gość nie skorzysta z naszej propozycji - trzeba mieć na uwadze, że każdy ma swoje możliwości - śmieje się Mikołaj, były ministrant.

Zobacz również

Dużo młodzieży na Dniu Otwartym w kieleckim "Norwidzie". Atrakcji nie brakowało! FOTO

NOWE
Dużo młodzieży na Dniu Otwartym w kieleckim "Norwidzie". Atrakcji nie brakowało! FOTO

Manulka Mania blisko tytułu najpiękniejszej! Głosowanie kończy się za 3 godziny!

Manulka Mania blisko tytułu najpiękniejszej! Głosowanie kończy się za 3 godziny!

Polecamy

Polska tenisowa "wielka" sobota. Aż trzy półfinały "Biało-Czerwonych"!

Polska tenisowa "wielka" sobota. Aż trzy półfinały "Biało-Czerwonych"!

L’Equipe: Zidane nie negocjuje z Bayernem, bo czeka na Manchester United

L’Equipe: Zidane nie negocjuje z Bayernem, bo czeka na Manchester United

Radosław Anioł, prezes Chemika Police: Sądziłem, że dojdzie do czterech spotkań

Radosław Anioł, prezes Chemika Police: Sądziłem, że dojdzie do czterech spotkań