Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak policjanci z tajnego BMW przedłużyli życie El Perro. Pies umierał w samochodzie, policja pilotowała go do weterynarza!

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Pani Anna przyznaje, że gdy policjanci ją zatrzymali należał jej się spory mandat za przekroczenie prędkości. Ale gdy funkcjonariusze zobaczyli dlaczego tak się spieszyła, decyzję podjęli w ułamku sekundy: - Będziemy panią pilotować, proszę jechać za nami – krzyknęli. W ten sposób uratowali życie 15-letniego, umierającego psa.

El Perro po hiszpańsku znaczy pies.

I tak ktoś nazwał sympatycznego kundelka, który większość piętnastoletniego życia spędził w schroniskach dla zwierząt. Dwa lata temu los się do niego uśmiechnął. Adoptowała go pani Anna Sęk ze Stargardu.

- Mam same psy z adopcji. Gdy zobaczyłam El Perro w internecie wiedziałem, że chcę go mieć. Był bardzo schorowany, ale u mnie miał dobre warunki. Schronisko z Warszawy nie miało żadnych co do tego żadnych wątpliwości, gdy mi go przywieźli - opowiada.

Tak wyglądały dawne rasy psów. Dziś uznawane są za wymarłe. ...

Stan psa pogorszył się nad ranem 5 października. Pani Anna zdecydowała, że musi trafić do weterynarza, bo bez profesjonalnej pomocy nie przeżyje. Stąd decyzja o wyjeździe do Szczecina. Było po godzinie 9.

- El Perro dusił się. U weterynarza w Szczecinie leczę wszystkie moje psy dlatego wiedziałam, że tam go uratują - mówi.

Wsiadła w samochód i ruszyła. Na ulicy Struga w Szczecinie zatrzymał ją patrol policjantów w nieoznakowanym BMW. Kobieta przyznaje, że jechała za szybko.

- Jeden z policjantów podszedł do mnie informując, że przekroczyłam prędkość. Przeprosiłam, byłam zapłakana, bo przez całą drogę martwiłam się psem. Powiedziałam mu dlaczego tak się spieszyłam i pokazałam El Perro - opowiada.

Co kryje w sobie pies? Skoro to najlepszy przyjaciel człowieka, warto wiedzieć o nim wszystko. Poznaj ciekawostki, o których na pewno nie miałeś pojęcia!

Masz psa? Musisz to wiedzieć! Te intrygujące fakty powinien ...

Policjanci błyskawiczne zdecydowali, że trzeba działać niestandardowo. Zamiast mandatu pilotowali samochód pani Anny aż do weterynarza przy ulicy Chopina. Gdy lekarz zobaczył zwierzaka, od razu podał mu tlen. Psa udało się uratować. Pani Anna napisała do komendanta list z podziękowaniem dla funkcjonariuszy.

- To nasi policjanci z wydziału ruchu drogowego. Zasłużyli na pochwalę za takie empatyczne zachowanie - mówi sierż. szt. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

El Perro żył jeszcze trzy tygodnie. Odszedł kilka dni temu.

- Ale dzięki policjantom mój pies żył dłużej i to były piękne dni - mówi pani Anna.

Najlepszy pies dla dziecka. Psy tych ras nadają się idealnie

To tylko pies? Najgorsze zachowania właścicieli psów. Też tak robisz?

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński