Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak ochronić budynek przed gołębiami

oprac. ika
Fot. Marcin Bielecki
Szkody powodowane przez gołębie to zanieczyszczenie elewacji, gzymsów, parapetów okiennych, kominów i wielu innych elementów architektonicznych. Można jednak sobie z tym radzić.

Inne sposoby walki z gołębiami

Inne sposoby walki z gołębiami

* Domowe sposoby na gołębie to np. odstraszanie wiatraczkami (nawet dziecinnymi) lub płytami cd zawieszonymi na sznurku. Bardzo skuteczne jest także rozciągnięcie żyłki wzdłuż parapetu czy belek (zaletą tego sposobu jest też to, że żyłki są praktycznie niewidoczne, więc nie szpecą).

* Popularne jest np. odtwarzanie z taśmy odgłosów wydawanych przez jastrzębie i sowy.

* Łódź wykorzystuje pomysł cieszący się poparciem ornitologów. Miasto sfinansuje karmienie gołębi o regularnych porach, a do karmy dodawane będą środki antykoncepcyjne, tak aby przynajmniej spowolnić zwiększanie się populacji

* Nie dokarmiać ptaków!

Gołębie to jeden z największych problemów miejskich aglomeracji w zakresie czystości budynków w mieście. Wszyscy wiemy, jak uciążliwi potrafią być ci nieproszeni goście i ile szkód mogą wyrządzić. Brudne elewacje, gzymsy, parapety okienne, kominy...

W miejscach, które szczególnie preferują, nieczystości mogą dotkliwie oszpecić estetykę budynku, powodując nawet jego fizyczne uszkodzenia. Gołębie szkodzą zarówno budynkom mieszkalnym, obiektom użytku publicznego jak i przede wszystkim zabytkom.

Długotrwałe utrzymywanie się ptasich odchodów na elewacjach powoduje nieodwracalne szkody oraz jest uciążliwe dla mieszkańców.

- Obecność gołębi oraz powodowane przez nie zanieczyszczenia elewacji zabytków mają niekorzystny wpływ na stan zachowania obiektów. Dotyczy to nie tylko estetyki płaszczyzn tynków na ścianach zewnętrznych, ale także utrzymania ich w dobrej kondycji technicznej. Ptasie odchody ingerują w strukturę tynków, a w przypadku ich usuwania mechanicznego może występować uszkodzenie elementów, takich jak gzymsy, fryzy czy kapitele pilastrów i kolumn - przyznaje Rafał Nadolny, zastępca Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Gniazda i odchody gołębi często blokują studzienki, rury spustowe oraz rynny, zmuszając ludzi do ponoszenia kosztów konserwacji i udrażniania tych elementów.

Szkody wyrządzane przez gołębie na budynkach wiążą się z poważnym wydatkiem na naprawę i konserwację. Np. gruntowne wyczyszczenie elewacji to koszt ok. 1-2 tys. zł.

Skutecznym sposobem rozwiązania tego problemu jest zainwestowanie w profesjonalne moduły mechaniczne odstraszające gołębie.

- Można je montować na każdej powierzchni, przy czym nie rzucają się w oczy i skutecznie spełniają swoją funkcję, chroniąc obiekty przed gołębiami - przekonuje Paweł Ćwierzyński, z firmy BirdSystem.

Umieszcza się je najczęściej na parapetach, gzymsach i innych elementach budowli.

Rozwiązanie to ma charakter prewencyjny, zapobiega możliwości negatywnego wpływu ptasich odchodów na stan zachowania budynku. Jest także odwracalne, gdyż w razie potrzeby może zostać szybko zdemontowane.

Ponadto zwykle te elementy nie są widoczne dla oglądającego budynek z poziomu chodnika, gdyż są umieszczane na górnych płaszczyznach ochranianych fragmentów elewacji.

Moduły mechaniczne mają formę listwy wykonanej z bezbarwnego tworzywa z umieszczonymi pionowo lub ukośnie stalowymi szpilkami. Stanowią one dowód na to, że istnieje sposób na odstraszenie gołębi bez wyrządzania im krzywdy.

W porównaniu z człowiekiem, gołębie mają znacznie lepszy wzrok - już z daleka widzą awirepelenty umieszczone na parapetach, gzymsach i rynnach. Dzięki temu, nie dochodzi do poranienia w wyniku prób siadania, bo gołębie po prostu unikają tych miejsc.

Szukasz kredytu hipotecznego, zastanawiasz się nad zmianą mieszkania albo kupnem domu? Wejdź do serwisu Nieruchomości

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński