Niewiele osób spodziewało się, że szczecińscy zawodnicy powalczą w tym sezonie o najwyższą lokatę. Po wycofaniu się z rozgrywek Akademii Futsal Pniewy, faworytem miała być Wisła Kraków, która rzutem na taśmę przegrywała walkę o złoty medal rok i dwa lata temu. W tegorocznych rozgrywkach na prowadzeniu są Portowcy, a tuż za nimi chojniczanie, którzy wzmocnili się futsalistami z Akademii m.in. Dariuszem i Łukaszem Pieczyńskimi czy Dominikiem Soleckim.
- Nasza drużyna jest dużo mądrzejsza i od trzech lat gramy niemalże w niezmienionym składzie i to teraz procentuje - przyznał Artur Jurczak.
Do drużyny przed sezonem dołączyli Maciej Wołoszyn oraz Nicolae Neagu, który niejednokrotnie ratował kolegów z zespołu, prezentując równą formę przez całą rundę.
- Futsal jest jak boks - stwierdził Neagu. - Najpierw musisz nauczyć się bronić, a potem możesz przejść do atakowania.
Portowcy w tej rundzie pokazują, że nauczyli się koncentracji w obronie. Stracili w 11 meczach 19 goli, co daje średnią niecałych dwóch trafień na spotkanie. Pogoń '04, tuż za Gattą Zduńska Wola (40 trafień) i Cleareksem Chorzów (53), może pochwalić się trzecim atakiem w lidze. Na 38 goli aż 11 zdobył Marcin Mikołajewicz.
Podopieczni Gerarda Juszczaka przegrali jedno spotkanie na inaugurację sezonu ze wspomnianym Cleareksem (2:4). W piątek (19.00) dojdzie do rewanżu w Szczecinie. Sporo do udowodnienia będzie miał Douglas Dos Santos Nicolau, który w Chorzowie ujrzał czerwoną kartkę, a w tegorocznych rozgrywkach jest jednym z najlepszych futsalistów z szczecińskim zespole.
Cel jest tylko jeden - walka o medale. Potwierdzają to również zawodnicy Pogoni '04.
- Naszym celem jest medal, bo jak nie teraz, to kiedy? - zapytał Jurczak. - Mamy świetną szansę, aby podjąć rękawice w tym sezonie i powalczyć o strefę medalową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?