- Mamy taki ambitny plan. Na razie nie wiemy, czy uda się go zrealizować, ale chcielibyśmy, aby w ciągu pół roku od przekazania nam gruntu mieszkańcy mogli zobaczyć, jak mogłaby wyglądać nowa świątynia i centrum edukacyjne - mówi ks. kan. Wiesław Kruczyński, proboszcz parafii p.w. ś. Antoniego z Padwy na szczecińskim Warszewie.
To właśnie w ramach tej parafii ma powstać nowy kościół p.w. błogosławionego Jana Pawła II i centrum edukacyjne. Zgodę na przekazanie ziemi dali w poniedziałek radni Szczecina. Przeciw było pięciu radnych SLD. Troje rajców (Grażyna Zielińska i Judyta Lemm z PO oraz Henryk Jerzyk z SLD) nie wzięli udziału w głosowaniu.
Wiara, kultura i miłosierdzie
Choć od wielu tygodni zwolennicy i przeciwnicy pomysłu ostro się ścierali, dyskusją na sali sesyjnej była spokojna. I emocje już opadają.
- Chcemy, aby nowej inicjatywie przyświecały trzy hasła: wiara, kultura i miłosierdzie - tłumaczy dr Maciej Drzonek, jeden z inicjatorów budowy kościoła. I precyzuje: wiara, bo wierni mieliby kościół. Obecny przy ul. Szczecińskiej jest za mały, aby pomieścić wszystkich wiernych. Na Warszewie mieszka już ponad 8 tysięcy osób. Docelowo ma być ich ok. 6 tysięcy więcej. Kultura, bo oprócz świątyni ma powstać centrum edukacyjne. W planach jest dom dziennego pobytu dla seniorów, świetlica, szkoła matematyki i języków obcych, poradnie zdrowotne i prawne. - To ma być żywy pomnik Jana Pawła II. Dla wszystkich chętnych, nie tylko katolików i wierzących - dodaje proboszcz Kruczyński.
I trzecie hasło: miłosierdzie. - Bo chcemy pomagać tym najbardziej potrzebującym, najuboższym, samotnym - wylicza mec. Mariusz Chmielewski, jeden z inicjatorów.
Kamień z Watykanu
Grunt pod kościół i centrum radni wydzierżawili parafii na 30 lat. Prezydent Szczecina ustali kwotę zapłaty.
- Ta na pewno będzie na preferencyjnych warunkach - mówi Mariusz Kądziołka, zastępca prezydenta Szczecina.
Gdy parafia nabędzie już grunt, zaczną się żmudne sprawy urzędowo-administracyjne. Zezwolenia, projekty itp. Mogą potrwać około roku. Ale pierwsze wizualizacje nowego kościoła i centrum edukacyjnego możemy poznać już wkrótce.
- Mamy taki pomysł, aby zwrócić się do kilku biur projektowych, aby nam takie wizualizacje przygotowały. Chcielibyśmy zaprosić też znanych architektów, aby pomogli nam wybrać najlepsze rozwiązanie - dodaje proboszcz Kruczyński.
Jeśli wszystkie pójdzie zgodnie z planem wizualizacje parafianie mogliby zobaczyć już na przełomie roku. Na ostateczny projekt trzeba będzie poczekać dłużej.
Kościół ma mieć ok. 600 miejsc siedzących. Inwestycja będzie finansowana głównie z datków wiernych i wszystkich chętnych.
- Nie wyznaczyliśmy sobie konkretnej daty zakończenia budowy - mówi proboszcz.
Kamień węgielny już jest. W ubiegłym tygodniu podarował go parafii kardynał Stanisław Dziwisz. To duży kawałek płyty z grobu Ojca Świętego w bazylice watykańskiej. Do nowego kościoła mają trafić także relikwie ojca świętego. Teraz są przechowywane w siostrzanym kościele przy ul. Szczecińskiej.
Kęsik rozczarowany, dziękuje mieszkańcom
W dniu 17 września br. większość w Radzie Miasta Szczecin, złożona z radnych PO, PiS i radnych Prezydenta P. Krzystka odrzuciła przygotowany przeze mnie wniosek klubu SLD o przeprowadzenie konsultacji społecznych wśród mieszkańców Warszewa w formie plebiscytu (głosowania bezpośredniego) w sprawie lokalizacji nowej świątyni katolickiej przy ul. Jantarowej/Duńskiej.
Moim celem, jako radnego, było zagwarantowanie wszystkim mieszkańcom Warszewa, niezależnie od ich poglądów i wyznawanej wiary, możliwości zadecydowania, czy w tym miejscu chcą mieć teren rekreacyjny, czy też nowy kościół. Konsultacje społeczne w formie głosowania to sposób wypracowywania rozwiązania najbliższy ideałowi demokracji.
Ubolewam, że politycy, którzy szafują bez umiaru słowem "obywatelskość", nie byli zainteresowani włączeniem mieszkańców Warszewa w podejmowanie decyzji dotyczącej ich dzielnicy.
Rada Miasta Szczecin, głosami radnych z PO, PiS i wspierających Pana Prezydenta Piotra Krzystka, zadecydowała o powstaniu nowego kościoła na Warszewie, mimo woli części mieszkańców, by teren służył celom rekreacyjnym, nie wyznaniowym. Sprawa została rozstrzygnięta. W związku z tym pragnę podziękować wszystkim tym, którzy brali udział w spotkaniach w siedzibie Rady Osiedla Warszewo, dyskutowali o zagospodarowaniu terenu, niezależnie od ich poglądu na ten problem.
Dziękuję również wszystkim Mediom, które zajęły się tym ważnym społecznym problemem. Pragnę podziękować za zaangażowanie i dialog. Mam nadzieję, że w przyszłości głos mieszkańców będzie traktowany z większym szacunkiem przez szczeciński samorząd.
Z poważaniem
Piotr Kęsik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?