Nasz jacht
Nasz jacht
Dar Szczecina został zbudowany w 1969 roku w nieistniejącej już w Szczecinie Stoczni Jachtowej im. Leonida Teligi. Ma 18 m dł., na pokład zabiera 12 osób. Słowa "dar" w nazwie nie jest przypadkowe. Budowę sfinansowało ponad 120 szczecińskich instytucji i przedsiębiorstw.
Wygląd i sukcesy osiągnięte w tegorocznych regatach The Tall Ships Races nie pozostawiają wątpliwości, że jednostka jest prawdziwą wizytówką Szczecina.
- W portach odwiedzało nas bardzo dużo gości, oglądali Dar z wielkim zainteresowaniem - mówi Jerzy Szwoch, od 2006 roku kapitan jednostki. - Nie mogli się nadziwić, że jacht jest cały drewniany, ma aż tyle lat i tak znakomicie się prezentuje. Remont zrobił swoje.
Prace remontowe wykonała firma Complex-Jacht z Pucka, żagle uszyła firma Sail Service z Gdańska (wygrały przetarg). Przebieg remontu nadzorował kapitan Szwoch. M.in. całkowicie wymieniono pokład, częściowo poszycie, gruntownie przebudowano wnętrza, przez to są większe, bardziej funkcjonalne i wygodniejsze dla załogi. Wymieniono całą instalację elektryczną, zamontowano nową lodówkę i zamrażarkę.
- Remont przeprowadzono profesjonalnie a dla leciwego jachtu był on koniecznością - podkreśla kpt. Szwoch. - Ponadto miał on też przygotować jednostkę do ewentualnego udziału w regatach oceanicznych. Z tych planów w tym roku nic nie wyszło, ale może uda się w przyszłych latach wystartować na przykład w regatach oceanicznych organizowanych przez Polonię Amerykańską. Do końca września ma być opracowany program żeglarski dla Daru Szczecina w 2010 roku. Wiadomo, że jacht będzie brał udział w przyszłorocznych regatach The Tall Ships Races. Resztę planów poznamy.
Remont był kosztowny (pochłonął ponad 800 tys. zł) i nie starczyło już pieniędzy na drobiazgi istotne w życiu tak popularnej i ciekawej jednostki. Otóż ciągle brakuje gadżetów bezpośrednio związanych z Darem Szczecina, a więc koszulek, czapeczek, chust, toreb, breloczków, długopisów, widokówek nie mówiąc o jakimś folderze czy chociaż skromnej monografii obrazującej 40 lat istnienia jachtu.
- Myślimy o takich gadżetach, wiemy jak są poszukiwane nie tylko przez żeglarzy i niewykluczone, że część z nich będzie już w przyszłym roku, staramy się zdobyć pieniądze - mówi Sebastian Wypych, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportowego Euroregionalnego Centrum Edukacji Wodnej i Żeglarskiej. Ten ośrodek jest armatorem Daru Szczecina.
Dar Szczecina wróci pod koniec miesiąca. Natomiast we wrześniu i październiku Dar Szczecina zaprasza na pokład wszystkich chętnych do odbycia krótkich rejsów po Bałtyku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?