Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Kostrzeba, trener Barnima Goleniów: Michał świetnie, Krystian dobrze

jakub lisowski
Jacek Kostrzeba
Jacek Kostrzeba Andrzej Szkocki
Trener Kostrzeba pojechał do Berlina z czwórką podopiecznych z kadry narodowej. Michał Rozmys i Krystian Zalewski reprezentują Barnim, Paulina Kaczyńska Pomorze Stargard, a Matylda Kowal Rzeszów. Panowie wypadli zdecydowanie lepiej.

Michał czwarty na 800 m...

- To wielki sukces. Przegrał w zasadzie tylko z dwoma mistrzami świata i medalistą mistrzostw świata. Przegrał tylko z bardzo utytułowanymi zawodnikami. Taktycznie zrealizował wszystko co sobie ustaliliśmy przed biegiem. Świetny bieg i wielkie słowa pochwały pod jego adresem są wskazane. Do medalu zabrakło tylko dwóch setnych sekundy. Z jednej strony to powód do radości, z drugiej to motywacja, by Michał cały czas się rozwijał i w kolejnych sezonach walczył o medal.

Krystian 7. miejsce w finale 3000 m z przeszkodami...

- Nie ukrywaliśmy tego, że przyjeżdżamy do Berlina po medal, ale taki jest sport - coś nie zagra i tego medalu nie ma. Mimo wszystko 7. miejsce na Mistrzostwach Europy to jest sukces, nie każdemu udaje się osiągnąć to. Podkreślam: mierzyliśmy wyżej, gdyby finał wyszedł mu tak jak bieg eliminacyjny pewnie byłby na podium. Finał inaczej się ułożył, bo pierwszy kilometr był bardzo wolny, a Krystian został trochę z tyłu. Musiał gonić przez drugi i trzeci kilometr. Założenia były trochę inne. Nie jestem zły, tak jak on chciałbym jeszcze sięgnąć po medal mistrzostw Europy. Wiem, że on też ma na to dużą ochotę, więc kolejny sezon zapowiadają się również ciekawie.

Czy pana zawodnicy mogą czuć się spokojni o to, że będą mieli zapewnione finansowanie zimowych i wiosennych przygotowań do nowego sezonu?
- Pieniądze na przygotowania będą, a trochę inaczej pewnie wyglądać będzie sprawa ze stypendiami. Nie ma co ukrywać, że za 7. miejsce stypendium będzie mniejsze niż np. za 4. miejsce. Nie wiadomo, Czy Krystian będzie się w stanie za to stypendium utrzymać. Musimy pamiętać, że w zeszłym roku ożenił się, automatycznie musi zabezpieczyć finansowanie swojej rodzinie. Krystian może też liczyć na wsparcie klubu, ale nie będą to kwoty liczone w tysiącach. Jesienią dowiemy się, jak będzie zabezpieczony cykl szkoleniowy np. na ile zgrupowań będziemy mogli wyjechać.

Michał Rozmys i Mateusz Borkowski to nowa para do rywalizacji na 800 m na wzór Adama Kszczota i Marcina Lewandowskiego?

- Świetna sprawa. Adam z Marcinem kiedyś też byli młodzi i przez całą dorosłą swoją karierę wspólnie rywalizowali. Teraz ich drogi trochę się rozeszły, bo Marcin poszedł w kierunku 1500 m, a Adam pozostał przy 800 m. W przypadku Michała i Mateusza jest podobna sytuacja. Uważam, że docelowym dystansem Michała będzie 1500 m, ale by biegać na tym dystansie szybko, trzeba być szybkim też na 800 m. Rywalizacja na pewno będzie ich nakręcała, co już było widać w ostatnich startach. W tym sezonie Michał wygrał z Mateuszem na początku letnich startów, później Mateusz odniósł dwa zwycięstwa, a w Berlinie znowu górą był Michał. W kolejnych sezonach będą walczyli i w ten sposób mają szansę na coraz lepsze wyniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński