O aresztowaniu ginekologa Krzysztofa T. informowaliśmy w piątek. Do niedawna był zatrudniony w szpitalu wojskowym nr 109 przy ul. Piotra Skargi w Szczecinie. Wyjaśnianiem jego sprawy zajmie się Wojskowa Izba Lekarska w Warszawie.
Prokurator zarzuca mu spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u jednej z pacjentek i rozstroju zdrowia, wymagającego leczenia dłuższego niż 7 dni u drugiej z poszkodowanych. Zarzuty postawiono również anestezjologowi, który brał udział w zabiegach.
- Krzysztof T. rzeczywiście jest zarejestrowany w naszej izbie lekarskiej - mówi "Głosowi" Marian Zielonka, z Biura Wojskowej Izby Lekarskiej w Warszawie. - Jest ginekologiem - położnikiem, specjalistą drugiego stopnia. Na razie mieliśmy tylko pytania ze Szczecina, czy faktycznie jest on lekarzem wojskowym.
Izba wojskowa poczeka z rozpatrzeniem sprawy.
- Możemy się nią zająć dopiero wtedy, gdy otrzymamy dokumenty przesłane przez sąd, lub zawiadomienie o tym, co się stało, od rodzin poszkodowanych pacjentek - mówi Marian Zielonka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?