W Szczecinie pojawił się na początku marca. Rezerwy Pogoni wygrały w sparingu ze Stalą Szczecin 5:0, a trzecią bramkę zdobył właśnie Moustapha. Do klubu sprowadzony został z myślą o występach w pierwszym zespole, ale najpierw zawodnik musiał nadrobić olbrzymie braki fizyczne i wydolnościowe.
- Ma spore umiejętności i widać w nim potencjał. Naszym zadaniem będzie poprawa jego motoryki - mówił wtedy Adam Gołubowski, jeden z trenerów rezerw.
Jego pozostanie w Szczecinie zależało także od pozaboiskowej postawy zawodnika. Piłkarz nie mógł liczyć na ekstraklasową pensję, a raczej stypendialną wysokość kontraktu. Większe pieniądze mają trafić do jego kieszeni, kiedy ten potwierdzi swoją przydatność. Iworyjczyk zdecydował zainwestować w siebie i ta inwestycja przynosi pierwsze owoce.
W ostatnich dniach udało się go zarejestrować, dzięki czemu zaliczył już oficjalny mecz, w którym rezerwy Pogoni pokonały w Gdańsku rezerwy Lechii 3:1, a Moustapha...
- Zagrał bardzo dobrze, nawet lepiej niż się spodziewałem - ocenia trener rezerw, Adam Gołubowski.
Szykowany raczej na pozycję skrzydłowego, w meczu rezerw zagrał za napastnikiem, ale miał także zmieniać się z innym zawodnikiem i schodzić na bok pomocy. Grał jednak na tyle dobrze, że postanowiono z tamtej pozycji go nie ruszać.
- Dzięki niemu dużo graliśmy po ziemi, bo każdą piłkę starał się gasić. Na jego obecności skorzystali także młodsi zawodnicy. Grało im się dużo łatwiej i mogli pokazać swój potencjał - mówi Gołubowski.
Moustapha już teraz rozpoczął treningi z pierwszym zespołem. Co prawda, Iworyjczyk sił ma tylko na godzinę grania, ale biorąc pod uwagę przygotowanie pozostałych zawodników, pod tym względem raczej nikomu nie ustępuje...
Moustapha w 2005 roku, w barwach Wybrzeża Kości Słoniowej wziął udział w mistrzostwach świata do lat 17. Występował w rodzimym ASEC Abidżan, potem przeniósł się do Stella Club d'Adjame z tego samego miasta. Po raz pierwszy na europejskich boiskach pojawił się w barwach portugalskiego Trofense, dla którego w 33 spotkaniach zdobył cztery bramki. Szczęścia postanowił szukać w Polsce, gdzie próbował swoich sił na testach w polskich klubach.
Na początku lipca w Widzewie Łódź, dwa tygodnie później w Zawiszy Bydgoszcz, a we wrześniu próbował dostać się do drugoligowej Pogoni Siedlce. Zawodnika może kojarzyć obecny napastnik Pogoni, Tomasz Chałas. W jednym ze sparingowych spotkań Zawisza Bydgoszcz w której wtedy występował, grała z Olimpią Elbląg, a Chałas i Moustapha zdobyli po bramce.
- W tym sezonie raczej nie zagra - twierdzi pierwszy trener Pogoni, Dariusz Wdowczyk. A nam coś podpowiada, że trener może zmienić zdanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?