Największym problemem przedostatniej w tabeli Iskierki Śmierdnica w rundzie jesiennej była obrona. Straciła najwięcej, bo aż 36 bramek. Między innymi dlatego pracę w zimie stracił dotychczasowy trener Hubert Fiałkowski, a w jego miejsce przybył Adam Benesz i ostro wziął się do pracy.
- Celem jest utrzymanie w lidze, jednak mnie ucieszy miejsce w środku tabeli - mówi Benesz. - Ważniejsze będzie stworzenie takiego zespołu, który mógłby w następnym sezonie powalczyć o wyższe cele. Budowanie na pół roku nie ma sensu - podkreśla.
Prezes też zagrał
Przygotowania do sezonu piłkarze rozpoczęli w połowie stycznia. Trenują cztery razy w tygodniu m.in. na sztucznej nawierzchni przy ul. Witkiewicza. W dotychczas rozegranych testmeczach zremisowali 3:3 z Kluczevią Stargard, 5:1 pokonali Odrzankę Radziszewo, a 5:2 Rybaka Trzebież. Spotkali się również z GKS Mierzyn, z którym przegrali 2:4. Z kolei w meczu z Masovią Maszewo z powodu choroby zawodników z konieczności wystąpić musiał prezes Sebastian Podziński.
- Musiałem sprawdzić aż 26 zawodników. Starałem się tak układać kadry sparingowe, żeby zwiększyć konkurencję w zespole i nie dawać odczuć zawodnikom, kto jest w pierwszym składzie - dodaje trener.
Szkoleniowiec myśli o ośmiu nowych piłkarzach, jednak o tym czy będą to właśnie testowani zawodnicy przekonamy się niebawem. Wzmocnieniami najsłabszej defensywy mogą być Łukasz Petera - autor dwóch bramek w meczu z Odrzanką oraz Norbert Puchniarski. W bardzo ważnej dla szkoleniowca linii pomocy sprawdzani są Marek Ufnowski, Mateusz Rzepecki, Arkadiusz Wojciechowski. Pewne jest przejście wracającego z Norwegii Pawła Mierniczaka.
Benesz woli młodych
Szkoleniowiec Iskierki nie ukrywa, że bardzo zależy mu na młodych, obiecujących zawodnikach. Wśród nich znajduje się 17-letni Szymon Górski. - Wielki talent, który grał w juniorach. Mam nadzieję, że teraz częściej będzie z nami - dodaje szkoleniowiec.
Z zawodników występujących w drużynie jesienią dobrą formą strzelecką błysnął Łukasz Łuksza, który czterokrotnie trafił w sparingach. W przygotowaniach nie uczestniczy za to najlepszy strzelec zespołu, autor 9 trafień dla Iskierki w rundzie jesiennej, Robert Piotrowski. - Zawodnik ma naderwane więzadła i najwcześniej wróci do składu w maju - mówi trener.
W najbliższy weekend 28 lutego Iskierka rozegra spotkanie z Arkonią Szczecin, który zweryfikuje dotychczasowe przygotowania. Pierwszy mecz w rundzie wiosennej Iskierkę czeka 28 marca na własnym stadionie z Kłosem Pełczyce. - Pierwsza ocena sparingów mówi mi, że zespół powinien być dobry. Zresztą inaczej nie było by mnie w tym klubie - zakończył Benesz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?