Kurszewska jest druga w kolejności do sejmu. Przed nią jest jeszcze Cezary Atamańczuk. Ale jesienią ubiegłego roku razem z szefem sejmiku zachodniopomorskiego został zatrzymany przez policję. Obaj mieli przy sobie narkotyki i próbowali przekupić policjantów. Nie ma go już w PO. Oficjalnie też zapowiedział, że nie przyjmie mandatu poselskiego. Mimo to, Irena Kurszewska mówi, że na razie trzyma emocje na wodzy i czeka na ostateczne rozstrzygnięcia.
- W polityce wszystko jest możliwe - dodaje. - Pan Atamańczuk musi złożyć rezygnacje u marszałka sejmu. Dopiero wtedy będzie wiadomo, czy wejdę do Sejmu.
Chyba, że mandat do Europarlamentu otrzyma również inna obecna posłanka PO Małgorzata Kochan. Sprawa rozstrzygnie się w ciągu najbliższych godzin. Wówczas w Sejmie zwolnią się dwa miejsca. Nawet, gdyby Atamańczuk nie zrezygnował, to Irena Kurszewska i tak zasiądzie w poselskiej ławie.
Kto za Kurszewską?
A jeśli tak, to zmiany czekają również Radę Miasta Świnoujścia. W miejsce Kurszewskiej powinna wejść kolejna na liście pod względem zdobytych głosów lekarka Małgorzata Walerian. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że być może zrezygnuje z powodów zawodowych. Wówczas następny w kolejce jest Wiesław Góreczny. Pracuje w spółdzielni mieszkaniowej "Odra". Jest też ławnikiem w sądzie. Żonaty, ma dwoje dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?