Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycyjny skandal. Kierowcy skazani na starą drogę, bo nowa już w remoncie

Marcin bielecki
Już ponad miesiąc temu było wiadomo, że wiadukt zaczyna pękać. Dziś GDDKiA obarcza za fuszerkę projektanta,a inni pytają, gdzie były służby nadzoru.
Już ponad miesiąc temu było wiadomo, że wiadukt zaczyna pękać. Dziś GDDKiA obarcza za fuszerkę projektanta,a inni pytają, gdzie były służby nadzoru. Marcin bielecki
Po odkryciu, że w Troszynie pęka wiadukt nad nowo oddanym do użytku odcinkiem trasy szybkiego ruchu, kierowcy wrócili teraz na dawną drogę nr 3. Sprawę bada prokuratura.

"Głos" jako pierwszy sygnalizował problem z wiaduktem WD-1 w Troszynie. Jeszcze nie został oddany do użytku, a już zaczął pękać. Minęło kilka tygodni, a szczeciński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zamknął część S3 od węzła Parłówko do Troszyna. Cały ruch skierowany został na powrót na starą "trójkę".

- Teraz pojazdy jadące do Świnoujścia kierują się z węzła Parłówko na rondo, a następnie z ronda wylotem w kierunku Kamienia Pomorskiego - tłumaczy Mateusz Grzeszczuk z GDDKiA. - Na skrzyżowaniu przed nowym wiaduktem nad linią kolejową w Parłówku skręcają w lewo w dawny przebieg DK nr 3 przez Troszyn. Na skrzyżowaniu przed przejazdem kolejowym w Parłówku pierwszeństwo ma relacja Szczecin - Świnoujście. W związku z tym prosimy szczególnie kierowców jadących DW nr 106 od strony Kamienia Pomorskiego o zachowanie szczególnej ostrożności. Pojazdy jadące od strony Świnoujścia wjadą na stary przebieg DK nr 3 po przejechaniu mostu przez rzekę Grzybnica.

Do połowy grudnia wiadukt WD-1 nad S3 będzie wzmacniany. Poprawek ma dokonać wyłonione w przetargu konsorcjum firm Stalmot i Zakładu Usług Stoczniowych i Mostowych ze Szczecina. Po zakończeniu prac, funkcjonujące od lipca tymczasowe skrzyżowanie w Troszynie zostanie zlikwidowane. Ruch wróci na cały odcinek obwodnicy, na której nie będzie już żadnych dodatkowych ograniczeń.

Skąd pęknięcia i konieczność poprawek przy wiadukcie? Zdaniem Kazimierza Jana Solarza, który w tej sprawie złożył doniesienie do prokuratury w Kamieniu Pomorskim, przyczyną mogą być zbyt krótkie pale wbite w torf. Innego zdania jest rzecznik GDDKiA, który mówi: - Tam nie ma torfu. Wiadukt posadowiony jest bezpośrednio, czyli nie na palach, a na gruncie nośnym.

Kto odpowie finansowo za dodatkowe prace przy wiadukcie? Zdaniem rzecznika, projektant i to do niego skierowane zostaną żądania finansowe. Projektantem było konsorcjum firm Sap Projekt z Warszawy (lider konsorcjum), Biuro Inżynierskie "Damart" ze Szczecina oraz VEPRO Verkehrsbau Projekt GmbH Berlin z Niemiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński