Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Import samochodów powoli maleje

Wojciech Frelichowski
Prywatny import aut, choć wciąż duży, od zeszłego roku spadł o ponad 40 procent
Prywatny import aut, choć wciąż duży, od zeszłego roku spadł o ponad 40 procent Newspress
W pierwszym półroczu tego roku sprowadzono do Polski w ramach prywatnego importu ponad 322 tysiące używanych samochodów osobowych. To o ponad 42 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2008 r.

Dane o imporcie opublikowała firma Samar. Najwięcej aut sprowadzono w czerwcu, kiedy to zgłoszono w izbach celnych import 64 018 samochodów. To kolejny rekordowy miesięczny wynik od początku bieżącego roku. Wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca wynosi 2,9 proc., ale w porównaniu z czerwcem 2008 roku taki wynik oznacza spadek o 39,1proc.

Również sumaryczny poziom importu po sześciu miesiącach wykazuje spadek w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, aż o 42,4 proc. Dotyczy to zarówno samochodów sprowadzonych z krajów Unii Europejskiej (314 140 sztuk, spadek o 42,3 proc.), jak i spoza Unii (7 903 auta, spadek o 47,8 proc.).
Wszystkie izby celne odnotowały znaczny spadek zgłoszeń sprowadzonych samochodów. Najwięcej importowanych aut trafia do Polski przez izby celne w Poznaniu (od początku roku 55,7 tys. aut), w Warszawie (35,9 tys. aut) i w Katowicach (31,8 tys. aut). Najmniej zgłoszeń przyjęła izba celna w Białymstoku (6,8 tys. aut).

Listę najpopularniejszych marek wśród polskich importerów indywidualnych otwiera tradycyjnie Volkswagen (19 proc. udziału w rynku); kolejne są Opel (13 proc.), Renault (9,3 proc.), Ford (9 proc.), Audi (7,7 proc.), Peugeot, SEAT, BMW, Mercedes, Toyota (od 3,8 do 3,5 proc.).

Z miesiąca na miesiąc poprawia się struktura wiekowa sprowadzanych samochodów. Na koniec I półrocza auta czteroletnie stanowią 11 proc. tegorocznego importu. Samochody w wieku od 4 do 10 lat - 44,4 proc., natomiast najstarsze, w wieku ponad 10 lat - 44,7 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński