- Chyba wszystkim było gorąco, mi ze stresu (i 30 stopni), Wam z emocji. Wygrała zimna krew... Widzimy się 3 sierpnia. Walka!!! - podsumował Piotr Lisek na swoim fanpejdżu sobotnie kwalifikacje.
W pierwszej próbie zaliczył 5,50 i zaczął się problem, bo kolejną wysokością było 5,65. Lisek zaliczył to w 3 podejściu, choć otarł się o poprzeczkę, ale ta została na stojakach.
Wysokością kwalifikacyjną do finału było 5,80 lub awans uzyskiwało 12 najlepszych tyczkarzy z dwóch grup. Rywalizacja przeniosła się na 5,75 - i znów w trzeciej próbie Lisek uporał się z wysokością i wiedział, że da to mu awans do finału.
Awans uzyskali też m.in. Armand Duplantis ze Szwecji, Renaud Lavillenie z Francji czy Christopher Nielsen z USA. Razem z Liskiem powinni rozstrzygnąć rywalizację o medale.
W kwalifikacjach nie poradziła sobie dwójka innych tyczkarzy z Polski. Całkowicie zawiódł Paweł Wojciechowski - 5,30, a niewiele brakowało Robertowi Soberze - 5,65.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?