W sobotę rano na starcie stawiło się ostatecznie 121 ekip. Trasa miała około 30 kilometrów. Wiodła przez tereny Nadleśnictwa Polanów i Nadleśnictwa Warcino oraz w niektórych miejscach przez tereny gminy Polanów oraz prywatne działki.
- Tylko i wyłącznie dzięki współpracy wszystkich stron udało się stworzyć taką trasę, która - mamy nadzieję - zadowoliła uczestników. Było wszystko, co chcieliśmy pokazać : lasy, jeziora, rzeki, nasze góry - mówi Agata Kuczyńska ze Stowarzyszenia.
- Wydaje nam się, że organizacyjnie daliśmy radę. Przy robieniu każdej imprezy stawiamy się w roli uczestnika - co byśmy chcieli zobaczyć, czego byśmy potrzebowali, czego zazwyczaj brakuje. I jakoś się udaje - śmieje się pani Agata.
- Przygotowania trwały około miesiąca, ostatni tydzień był kluczowy i praktycznie dla budujących trasę nic innego nie istniało. Głównym budowniczym trasy był Łukasz Czepłowski. Dziękujemy tym, którzy nas wspierają i nam pomogli tego dnia! Naszym przyjaciołom, znajomym i rodzinom. Bo to też ich zasługa. Przejmowali nasze obowiązki domowe, piekli nam ciasta, stali z nami 12 godzin w zimnie, aby impreza mogła się odbyć. Pomogli też bardzo chłopaki z MOW w Polanowie. I oczywiście dziękujemy uczestnikom za tak liczne przybycie i uszanowanie zasad odnośnie rajdu i za zachowanie porządku w mieście i na trasie. Dziękujemy też kibicom, którzy dopingowali startujących!
Zobacz także Rusza nowa edycja budżetu obywatelskiego w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
