W tabeli nasz zespół (który w dziewięciu spotkaniach przegrał tylko raz) zajmuje drugie miejsce za Legionovią Legionowo.
Początek meczu należał do Silesii. Policzanki jednak szybko dogoniły rywali i wyszły na kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddały już do końca pierwszego seta. W drugiej partii wyrównana walka trwała do stanu 10:10. Potem na zagrywkę w zespole Chemika poszła Ewa Kwiakowska i serwisami z wyskoku doprowadziła do stanu 16:10.
Gospodynie nie zdołały się już podnieść.
Trzeci set miał bardzo ciekawą końcówkę. W połowie seta policzanki wygrywały 13:10. Gdy prowadziły 24:20 wydawało się, że jest po meczu. Dekoncentracja sprawiła, iż rywalki wyrównały na 24:24 i rozpoczęła się szalona gra na przewagi. Silesia prowadziła 29:28, ale trzy kolejne piłki wygrał Chemik.
Silesia Mysłowice/Chorzów - Chemik Police 0:3 (20:25, 16:25, 29:31)
Chemik: Sobolewska, Kwiatkowska, Soter, Bury, Kaliszuk, Raczyńska, Nickowska (libero).
(DC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?