Perfekcyjny początek roku 2023, na który złożyły się dwie wygrane w Pucharze Polski oraz I lidze, już za Futsalem Szczecin. W niedzielę zespół trenera Miłosza Kocota na ziemię sprowadził LZS Bojano (3. miejsce w tabeli I ligi) i powiększył tym samym przewagę nad szczecinianami do 7 punktów. Przy ośmiu pozostałych do rozegrania kolejkach, dystans może być zbyt duży do odrobienia.
W sobotę do hali przy ul. Twardowskiego zawita Team Lębork, ekipa z 9. miejsca w tabeli. Jesienią lęborczanie przegrali z Futsal Szczecin u siebie 2:3, a całościowo lepiej radzą sobie na wyjazdach. Tylko drużyny z czołówki mają o jedną więcej wygraną przy obcych publikach niż sobotni rywal szczecinian. Kilka tygodni temu przekonała się o tym ekipa z Piły, która u siebie przegrała aż 1:5. Z kolei w Toruniu lęborczanie zdobyli aż 11 goli i na pewno trzeba na nich uważać w sobotę.
Po ostatnim meczu o lekceważeniu rywali pewnie nie może być mowy. Futsal Szczecin prowadził w Bojano 2:0 do przerwy, ale dał sobie strzelić cztery gole po zmianie stron i przegrał. Zawodnicy trenera Kocota mają więc coś do udowodnienia.
Najlepszym strzelcem gości z 8 golami jest Władysław Tkaczenko, młodzieżowy reprezentant Ukrainy. Obok niego gra jego rówieśnik, Andrij Jeliszew. Obaj są kolegami z kadry dwóch zawodników Futsal Szczecin, Witalija Pankratijego i Dmytro Rybickiego. Ten drugi brał w ostatnich dniach udział w zgrupowaniu kadry na Węgrzech. Będzie jednak do dyspozycji trenera Kocota.
Początek starcia w sobotę w hali przy ul. Twardowskiego o godz. 18.30.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?