Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hutnik Szczecin na 90 procent zagra z Zawiszą Bydgoszcz u siebie

Krzysztof Ufland
Fragment finałowego meczu Pucharu Polski na szczeblu województwa pomiędzy Hutnikiem Szczecin aGwardią Koszalin. Zwycięstwo w rzutach karnych dało Hutnikowi (na zdjęciu na murawę pada Michał Białecki) prawo gry na szczeblu centralnym pucharu z Zawiszą Bydgoszcz.
Fragment finałowego meczu Pucharu Polski na szczeblu województwa pomiędzy Hutnikiem Szczecin aGwardią Koszalin. Zwycięstwo w rzutach karnych dało Hutnikowi (na zdjęciu na murawę pada Michał Białecki) prawo gry na szczeblu centralnym pucharu z Zawiszą Bydgoszcz. Fot. Krzysztof Cichomski
Zwycięzca regionalnego Pucharu Polski, Hutnik Szczecin, w najbliższą środę wystartuje w ogólnopolskiej edycji pucharowych zmagań. Powinien zacząć od meczu na własnym boisku.

Termin meczu został wyznaczony na 21 lipca o godzinie 18. Początkowo nie było pewności, czy pojedynek zostanie rozegrany na stadionie Hutnika Szczecin.

- Poinformowaliśmy już naszego przeciwnika, że zagramy przy ul. Nehringa - wyjaśnia prezes klubu, Przemysław Aksiuczyc. - W ubiegły piątek otrzymaliśmy jednak decyzję od policji, że będzie to impreza masowa podwyższonego ryzyka. To mocno skomplikowało sprawy.

Mecz z II-ligowym Zawiszą Bydgoszcz ma być dla kibiców Hutnika Szczecin wielkim świętem. Jednak z powodu decyzji policji pojawił się problem.

- Istniała możliwość rozegrania spotkania w Bydgoszczy - mówi prezes. - Rywalom takie rozwiązanie było oczywiście bardzo na rękę.

Alternatywą dla stadionu Hutnika miały być obiekty Pogoni i w Policach.

- Stadion Chemika przechodzi jednak renowację, a na Pogoni nie możemy zagrać - wyjaśniał Aksiuczyc.

Działacze czwartoligowca nie rozumieli, dlaczego impreza została zakwalifikowana do wydarzeń o randze podwyższonego ryzyka.

- Decyzją Polskiego Związku Piłki Nożnej kibice Zawiszy mają zakaz udziału w meczach wyjazdowych - tłumaczy nam prezes Hutnika. - Przedstawiliśmy pismo z PZPN policji, która jednak nie zmieniła zdania.

Na szczęście chyba wszystko dobrze się skończy.

- Na 90 procent spotkanie z Zawisza odbędzie się w Szczecinie - stwierdził Aksiuczyc.

Władze klubu ustaliły bilety na to spotkanie - 10 zł. Na obiekt będzie można wejść tylko z dowodem tożsamości. A młodzież do 18 roku życia musi być z opiekunem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński