Termin meczu został wyznaczony na 21 lipca o godzinie 18. Początkowo nie było pewności, czy pojedynek zostanie rozegrany na stadionie Hutnika Szczecin.
- Poinformowaliśmy już naszego przeciwnika, że zagramy przy ul. Nehringa - wyjaśnia prezes klubu, Przemysław Aksiuczyc. - W ubiegły piątek otrzymaliśmy jednak decyzję od policji, że będzie to impreza masowa podwyższonego ryzyka. To mocno skomplikowało sprawy.
Mecz z II-ligowym Zawiszą Bydgoszcz ma być dla kibiców Hutnika Szczecin wielkim świętem. Jednak z powodu decyzji policji pojawił się problem.
- Istniała możliwość rozegrania spotkania w Bydgoszczy - mówi prezes. - Rywalom takie rozwiązanie było oczywiście bardzo na rękę.
Alternatywą dla stadionu Hutnika miały być obiekty Pogoni i w Policach.
- Stadion Chemika przechodzi jednak renowację, a na Pogoni nie możemy zagrać - wyjaśniał Aksiuczyc.
Działacze czwartoligowca nie rozumieli, dlaczego impreza została zakwalifikowana do wydarzeń o randze podwyższonego ryzyka.
- Decyzją Polskiego Związku Piłki Nożnej kibice Zawiszy mają zakaz udziału w meczach wyjazdowych - tłumaczy nam prezes Hutnika. - Przedstawiliśmy pismo z PZPN policji, która jednak nie zmieniła zdania.
Na szczęście chyba wszystko dobrze się skończy.
- Na 90 procent spotkanie z Zawisza odbędzie się w Szczecinie - stwierdził Aksiuczyc.
Władze klubu ustaliły bilety na to spotkanie - 10 zł. Na obiekt będzie można wejść tylko z dowodem tożsamości. A młodzież do 18 roku życia musi być z opiekunem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?