Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami prowadzi wszechstronną działalność, od interwencji w przypadku krzywdzenia zwierząt, przez prowadzenie lecznicy i schroniska dla zwierzaków poszukujących nowego domu. Ich działalność w dużej mierze opiera się na pracy wolontariuszy, a także darowiznach.
W pomoc postanowił włączyć się klub piłkarski z północy Szczecina
- Pomysł zrodził się w mojej głowie jeszcze latem, podczas akcji promocyjnej naszej akademii. Chcieliśmy pokazać naszym zawodnikom i ich rodzicom, że warto pomagać. Chcemy uczyć nie tylko gry w piłkę, ale także tego jak być dobrym człowiekiem. Tą ideę połączyłem z Międzynarodowym Dniem Zwierząt i powstał pomysł wspólnej akcji z TOZ - opowiada Łukasz Furman, organizator wydarzenia.
Festyn okazał się sukcesem
Impreza odbyła się podczas meczu piłkarskiej czwartej ligi, dzięki czemu znacznie dopisała frekwencja. Na stadionie przy ulicy Nehringa pojawiło się również wielu wychowanków akademii, którzy przyprowadzili swoich rodziców. Dla najmłodszych przygotowano wiele atrakcji, jak popcorn, wata cukrowa, czy dmuchane skakalnie, które klub zapewnił z własnych środków. Korzystać z nich można było za darmo, lecz uczestnicy chętnie wrzucali dobrowolne darowizny do ustawionych puszek TOZ.
- Przy organizacji rzeczywiście było sporo pracy, ale dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się wszystko zrobić. Całe wydarzenie uważam za udane i na pewno wpiszemy je na stałe do naszego kalendarium. Wspólnie udało się spotkać w szczytnym celu, pokibicować i zrobić coś dobrego - mówi Łukasz Furman, trener i koordynator w Akademii Piłkarskiej Hutnika Szczecin.
Podczas festynu udało się zebrać ponad tysiąc złotych, a także duże ilości karmy dla zwierząt, koców, poduszek, legowisk i innych użytecznych rzeczy. W akcję włączyli się również piłkarze Orła Wałcz i Hutnika, którzy tego dnia rozgrywali mecz. Oni także przekazali dary na rzecz TOZ.
- Na festynie udało się zebrać bardzo fajną kwotę pieniędzy, a przede wszystkim mnóstwo darów, które wypełniły całe nasze auto. Panowała bardzo fajna atmosfera, spotkaliśmy mnóstwo wyjątkowo miłych ludzi i to na pewno nie była nasza ostatnia tego typu akcja. Pan Łukasz sam się do nas zgłosił z tym pomysłem i postaramy się kontynuować wspólne działania - podsumowuje Marlena Sobczak z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?