Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Horror z karuzelą

Agnieszka Grabarska
Nie mamy pretensji do właścicieli lunaparku. Rozumiemy, że w kurorcie turyści muszą mieć rozrywki. Władze nie powinny się jednak zgadzać, aby wesołe miasteczko było przy osiedlu - mówią Wanda i Ignacy Olszewscy.
Nie mamy pretensji do właścicieli lunaparku. Rozumiemy, że w kurorcie turyści muszą mieć rozrywki. Władze nie powinny się jednak zgadzać, aby wesołe miasteczko było przy osiedlu - mówią Wanda i Ignacy Olszewscy. Agnieszka Grabarska
Mieszkańcy domów przy ulicy Orzeszkowej tuż obok osiedla mają wesołe miasteczko. Dlaczego burmistrz pozwolił na taką lokalizację?

Burmistrz Dziwnowa tłumaczy się, że wydzierżawił gminny teren, bo chce zarobić na remont drogi w kurorcie. Tłumaczenia nie przekonują jednak turystów. Do rady miejskiej wpłynął w tej sprawie protest, pod którym podpisało się 37 osób.

Krzyczą do nocy

- To, co się tutaj dzieje, to prawdziwy horror - mówią Wanda i Ignacy Olszewscy, mieszkańcy Dziwnowa.

Ich dom stoi najbliżej wesołego miasteczka. Właściciele opowiadają, że i oni, i ich goście, są już wykończeni wrzaskami, które dochodzą zza płotu.

Ich zdaniem, najgorsza jest duża huśtawka. Po okolicy roznoszą się histeryczne krzyki i piski. Do tego dochodzi przeraźliwy zgrzyt żelastwa.

Oburzeni turyści

Z uciążliwego sąsiedztwa nie są zadowoleni także turyści.
- Przyjechaliśmy z małym dzieckiem. W pokoju nie możemy otworzyć okna, ani posiedzieć w ogrodzie. Wrzaski słychać od 8 rano do 23 w nocy - żali się Jolanta Garcorz ze Śląska.

Burmistrz prosił o ciszę

Burmistrz Dziwnowa Krzysztof Kozicki tłumaczy, że zdecydował się wydzierżawić plac w centrum miasta, bo pilnie potrzebuje pieniędzy na remont drogi.

Burmistrz twierdził, że prosił właścicieli lunaparku o respektowanie ciszy nocnej. Zapewnia, że w przyszłym roku wesołego miasteczka w tym miejscu nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński