Mężczyzna został wylegitymowany przez policyjny patrol w poniedziałek o godzinie 2.15. - Miał przy sobie makabryczny pakunek. Powiedział, że jest to efekt nielegalnej aborcji, więc wykopał go, aby zanieść do prokuratury - mówi zastępca komendanta KPP w Choszcznie nadkomisarz Zbigniew Podgórski.
Choszcznianin został osadzony w policyjnej izbie dla osób zatrzymanych, kilka godzin później znalazła się tam też jego partnerka, która wcześniej zerwała z nim kontakty. Kobieta zaprzeczyła, że poddała się aborcji.
- Płód musi najpierw obejrzeć lekarz. Potem wystąpimy o dalsze badania patomorfolgiczne, aby ustalić, który to był miesiąc ciąży - mówi prokurator Barbara Aloksa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?