Horror dla tych, którzy tą ulicą dojeżdżali do dalszych dzielnic miasta. Teraz nie przejadą. Szkoda, że nie uprzedzono kierowców o zamknięciu ruchu dzień wcześniej. Nie tworzyły by się w tym miejscu zatory.
A teraz meritum sprawy. Policja poprosiła o zamknięcie ulicy ze względu na zbyt wąski pas ruchu, po którym poruszały się samochody. To zaś za przyczyną parkujących aut na poboczach, które nie mogły stać tak, jak powinny. A dlaczego? Odpowiedź jest jasna - znowu nie uprzątnięty śnieg.
- Policja poprosiła o zamknięcie ulicy, byśmy mogli wywieźć ten śnieg - mówi Marta Kwiecień-Zwierzyńska. - Było tak wąsko, że auta obcierały się już o siebie lusterkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?